[break]
Bądźmy realistami. Niewielu wyborców zechce wgłębiać się w zakres ciężkiej pracy, jaką wykonali w komisjach gospodarki czy infrastruktury tacy posłowie, jak Antoni Mężydło. Nie dotyczy to zresztą tylko polityków PO.
Temat bydgosko-toruński jest znacznie bardziej chwytliwy i spektakularny, a emocje jak na stadionie. I oto teraz bydgoski prezydent i posłowie grzeją się w blasku chwały, a u nas na placu boju pozostaje tylko Michał Zaleski, słusznie przypominający posłom, komu zawdzięczają mandat.
To zresztą nie pierwsza sytuacja, gdy zabrakło skutecznego protoruńskiego lobbingu. Jeśli nawet taki obrót spraw jest wynikiem wewnętrznych ustaleń partyjnych, to w oczach mieszkańców wygląda to słabo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?