Gmina zapłaci ponad 380 tys. zł Wojciechowi Świątkowskiemu właścicielowi firmy „Murabet” za roboty dodatkowe wykonane przy budowie hali sportowej w Gałczewie.
Początkowo właściciel przedsiębiorstwa żądał od gminy ponad 530 tys. zł wraz z odsetkami od lutego 2011 r.
Spór o nieprzewidziane prace
Firma „Murabet” rozpoczęła budowę hali sportowej w Gałczewie w 2010 roku. W umowie określono warunki wykonania inwestycji. W trakcie prac okazało się, że konieczne jest dodatkowe wzmocnienie gruntu, by hala nie zapadała się. W umowie nie przewidziano tego rodzaju robót i wynagrodzenia za nie. Wcześniejsze badania gruntu nie wykazały takiej konieczności. Pracownicy „Murabetu” wykonali dodatkowe prace. Nie została jednak zawarta nowa umowa czy też aneks do umowy głównej. Zabrakło też uzgodnień co do zakresu i kosztów prac. Po zakończeniu inwestycji firma wystawiła gminie fakturę za dodatkowe roboty na ponad 530 tys. zł.
- Nie było umowy na to zadanie określającej warunki wykonania robót. Kwota na fakturze była naszym zdaniem zbyt wysoka. Ponadto wypłata wynagrodzenia naruszałaby przepisy ustawy o prawie zamówień publicznych. Mieliśmy świadomość, że prace zostały wykonane, ale kwota budziła naszą wątpliwość. W związku z tym, nie miałem podstaw do zapłaty za te prace. Muszę przestrzegać zasad dysponowania środkami z budżetu gminy i pilnować dyscypliny finansów publicznych - informuje wójt gminy Golub-Dobrzyń Marek Ryłowicz.
W tej sytuacji gmina zmuszona była odmówić zapłaty i zwróciła fakturę wykonawcy.
Wojciech Świątkowski pozwał gminę o zapłatę za wykonanie robót. W sądzie pierwszej instancji domagał się ponad 530 tys. zł. należności głównej, ustawowych odsetek i kosztów sądowych.
Wyrok korzystny dla firmy
19 grudnia ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Toruniu nakazał gminie wypłatę 383,972,18 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 24 lutego 2011 r. do dnia zapłaty i kosztami postępowania sądowego. Wyrok opierał się na opinii biegłego sądowego, który na taką właśnie kwotę oszacował wartość wykonanych robót. Istotnym elementem wyroku była jednak kwestia odsetek - 13 proc. w skali roku. Wyniosłyby one ponad 112 tys. zł.
- Z wyrokiem się nie zgodziliśmy i złożyliśmy apelację. Rozprawa już za nami. Po wystąpieniach stron w ramach których gmina zakwestionowała, m.in. sposób zasądzenia odsetek, Sąd Apelacyjny w Gdańsku wskazał, iż wątpliwości nie budzi fakt, że roboty stanowiące przedmiot sprawy zostały wykonane, inwestycja została zrealizowana, hala sportowa w Gałczewie została oddana do użytku i korzystają z niej mieszkańcy gminy - mówi wójt Ryłowicz.
Sąd zasugerował, by strony rozważyły możliwość zawarcia ugody. Gmina zobowiązała się do zapłaty na rzecz „Murabetu” 383,972,18 zł, czyli sumy na jaką wycenił rzeczoznawca zakres prac dodatkowych i którą zasądził sąd pierwszej instancji oraz pokryć koszty postępowania sądowego, ale bez odsetek. Właściciel przedsiębiorstwa zgodził się na takie warunki ugody.
Apelacja zadowala gminę
Wójt gminy przyznaje, że w tej sytuacji może mówić o pozytywnym rozstrzygnięciu.
Zakończyliśmy spór i zapłaciliśmy mniej niż przewidywał to pierwotny scenariusz. Gmina zaoszczędziła łącznie ok. 258 tys. zł w stosunku do kwoty, jaką początkowo żądał właściciel firmy. Z wyniku sprawy jestem zadowolony i myślę, że gmina zapłaciła uczciwą cenę za wykonane roboty i dołożyła należytej staranności walcząc o każdą złotówkę z budżetu - podsumowuje wójt Ryłowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
