Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracodawcy tłumaczą, że... im też nie płacą

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Co trzecia skontrolowana przez inspekcję pracy firma w Toruniu nie wypłacała lub zaniżała wyna- grodzenia. Na czele czarnej listy jest Metron.

Co trzecia skontrolowana przez inspekcję pracy firma w Toruniu nie wypłacała lub zaniżała wyna- grodzenia. Na czele czarnej listy jest Metron.

- Od trzech miesięcy walczymy z kolegami o swoje ciężko zarobione pieniądze. Szef płaci nam w ratach i tłumaczy, że jemu z kolei nie zapłacił wszystkiego zleceniodawca i że wszyscy jedziemy na jednym wózku. Niby tak, ale jak kolejny miesiąc utrzymać rodzinę za 1300 złotych? - skarży się pan Paweł, robotnik budowlany.<!** reklama>

W całym kraju sytuacja jest dramatyczna. Państwowa Inspekcja Pracy alarmuje: rośnie liczba niewypłaconych pensji. W pierwszym kwartale 2012 roku ponad 38 tysięcy pracowników nie dostało wypłaty na czas. To o jedną trzecią więcej niż rok temu.

- W Toruniu od początku roku przeprowadziliśmy kontrole u 347 pracodawców. W co trzeciej firmie stwierdziliśmy nieprawidłowości dotyczące wynagrodzeń: niewypłacanie ich, opóźnienia lub zaniżanie wypłat. Kwota zaległości sięgała dokładnie 1 754 510 zł - mówi Katarzyna Pietraszak, rzecznik Okręgowego Inspektoratu Pracy w Bydgoszczy. - Pięć spraw skierowaliśmy do sądu. Nałożyliśmy 25 mandatów na łączną kwotę 33 tysięcy złotych.

Jak nieoficjalnie dowiedziały się „Nowości”, rekordzistą jest Metron. Nakazy płatnicze dla tego zakładu sięgnęły już miliona złotych! Poważne kłopoty z wypłatami miał też Spomasz.

Ale grzeszą pracodawcy z wielu branż: przetwórstwa, handlu, napraw i budowlanki. W tej ostatniej - jak wieszczą eksperci - plaga plajt dopiero się zaczyna. A jak tłumaczą się niepłacący szefowie?

- Najczęściej tym, że im też ktoś nie zapłacił: kontrahent, zleceniodawca. Nawet udowadniają to nam na kontrolach. Ale wypłata pensji to rzecz święta. Niezależnie od kondycji finansowej pracodawca ma obowiązek wypłacić wynagrodzenia pracownikom - przypomina Teresa Bolszakow, kierująca PIP w Toruniu.

Dane z inspekcji pracy to wierzchołek góry lodowej. Nie zajmuje się ona osobami pracującymi na umowach cywilnoprawnych, czyli o dzieło i umowach-zleceniach. Tymczasem takich właśnie dynamicznie przybywa. Ci, którym pracodawca winien jest pieniądze za zlecenie, mogą najwyżej pozwać go na drodze cywilnej. Robią to rzadko w obawie przed kłopotliwą drogą sądową.

- Skala zaległości płatniczych w tej grupie może być ogromna, ale umyka statystykom - podkreśla Katarzyna Pietraszak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska