Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prąd miał być tańszy, a są tylko kłopoty

Justyna Wojciechowska-Narloch
sxc.hu
85-letni pan Stanisław z Wybcza w gminie Łubianka nie może spać po nocach. Dał się naciągnąć oszustom, którzy obiecali mu niższe rachunki za prąd. Dziś nawet nie wie, z kim podpisał umowę. Energa Operator zapewnia, że nie wysyłała nikogo do domu starszego pana.

[break]
26 sierpnia do drzwi 85-latka zapukał mężczyzna. Powiedział, że jest z zakładu energetycznego. Zaproponował aneks do umowy, niższe rachunki i fakturę raz w miesiącu.

- Tata był przekonany, że rozmawia z kimś z Energi, z którą mamy umowę. Dał temu człowiekowi dowód osobisty, rachunek i podpisał dokumenty - mówi córka staruszka. - Nie dostał żadnego potwierdzenia czy kopii.

Bożena Sawicka, miejski rzecznik konsumentów w Toruniu, twierdzi, że właśnie w tym leży problem.

- Nie wiadomo, do kogo się odwoływać. Jedynym sposobem jest cofnięcie pełnomocnictwa do rozwiązania dotychczasowej umowy. Wówczas nowa z innym dostawcą nie wejdzie w życie - tłumaczy.

Jak się okazuje, nasz Czytelnik nie był jedyny. Tajemniczy gość odwiedził jeszcze dwie jego sąsiadki w Wybczu. Działał identycznie.
Tymczasem Krzysztof Michalski, rzecznik Energa Operator w Toruniu, zapewnia, że jego firma nie wysyła swoich przedstawicieli do klientów.

- Nie prowadzimy akwizycji w domach. To na pewno nie był nikt od nas - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska