Przez wiele lat był trenerem toruńskich ciężarowców. To on wprowadzał mnie w tę dyscyplinę i uczył dźwigać w kolejowym Pomorzaninie w którym stawiałem pierwsze kroki zanim przeszedłem do klubu pierwszoligowego. Z powodzeniem utrzymywał zespół w lidze okręgowej w tradycyjnie silnym regionie pomorskim. Wraz z Antonim Banaszakiem tworzyli świetny tandem trenerski.
Zobacz także: Zmarł Benon Frąckowski, nestor toruńskich przewodników
Z wykształcenia był cukiernikiem. Ale zawód ten wykonywał krótko, potem już tylko sporadycznie. Zawodowo związany był z toruńskim PZWANN obecnie bardziej znanym jako Apator.
Miał też Benon Frąckowski talent muzyczny. Był gitarzystą. Wraz z kolegami grywał na weselach i potańcówkach.
Jakiś czas temu opublikował książeczkę o legendach toruńskich. Podarował mi ją przy kawie na starówce. I to było nasze ostatnie spotkanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?