Co najbardziej doskwiera toruńskim przedsiębiorcom? Bolączek jest wiele, choćby ograniczony dostęp do pieniędzy dla małych i średnich przedsiębiorstw, dużo bardziej dotkliwe jest jednak niejasne prawo, w szczególności podatkowe. Specjalizuję się w zagadnieniach podatkowych i widzę, jak bardzo urzędnicza dowolność w interpretacji przepisów uderza w przedsiębiorców.
[break]
Co w tej sprawie może zmienić list intencyjny programu wspierania przedsiębiorczości w mieście, który jako prezes organizacji zrzeszającej regionalnych przedsiębiorców podpisał Pan wczoraj w Urzędzie Miasta Torunia? Osobiście liczę, że będzie to krok w stronę zmiany mentalnej urzędników. Proszę mi wierzyć, w urzędzie nierzadko czujemy się gorzej niż petenci. Jak natręci. Nie jesteśmy omnibusami, nie znamy się na wszystkim, oczekujemy pomocy i przychylności. Liczę na otwarcie drugiej strony, zrozumienia, że przedsiębiorca jest solą tej ziemi, to on daje pracę.
Macie Państwo niezbyt wygórowane oczekiwania? Rzeczywiście, to minimum, ale dla kogoś, kto codziennie styka się z urzędnikami, to duży problem. List intencyjny jest pewną konsolidacją środowisk przedsiębiorców i urzędników i może zmienić nastawienie do nas.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?