Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przełamanie Elany Toruń [relacja i zdjęcia]

Sławomir Pawenta
Sławomir Pawenta
Piłkarze Elany Toruń przerwali złą passę pięciu ligowych meczów bez wygranej. Podopieczni Rafała Góraka pokonali na własnym boisku jedną z najsłabszych drużyn rozgrywek - Pogoń Lębork 3:0 (1:0).

Spotkanie zostało uznano jako mecz podwyższonego ryzyka. Porządku wokół obiektu strzegło ponad 240 policjantów. Na szczęście na stadionie podczas spotkania było spokojnie.

Wielu kibiców obawiało się o postawę naszego zespołu. Drużyna nie potrafiła wygrać ligowego spotkania od 18 marca. Od pierwszych minut żółto-niebiescy byli dużo lepszym zespołem.

Zaczęli od ataków

Już w ósmej minucie podopieczni Rafała Góraka byli bliscy zdobycia gola. Marcin Trojanowski zagrał w pole karne, a znajdujący się w dobrej sytuacji Łukasz Zagdański nie trafił w piłkę.

Chwilę później znów było groźnie pod bramką Pogoni. Z rzutu rożnego dośrodkował Aleksander Tomaszewski, a po główce Zagdańskiego piłkarze gości wybili piłkę z linii bramkowej. Nasza drużyna protestowała. Żółto-niebiescy uważali, że futbolówka całym obwodem przekroczyła linię, ale sędzia miał inne zdanie.

Kibice na gola czekali do 29. minuty. Po akcji Łukasza Uszalewskiego, piłka wyszła przed pole karne, a Marcin Trojanowski ładnym kopnięciem umieścił ją w siatce.

Goście naszej bramce zagrozili dwukrotnie. Najpierw niecelnie uderzył Mateusz Sadowski (33. min), a siedem minut przed przerwą na strzał z dystansu zdecydował się Kayode Balagun.

Po zmianie stron tempo gry spadło, ale i tak tonu rywalizacji nadawali żółto-niebiescy.

Podopieczni Rafała Góraka swoje prowadzenie podwyższyli w 57. minucie, gdy Damian Lenkiewicz zagrał wprost na głowę Zagdańskiego, a ten nie dał szans Maciejowi Szladze.

Chwilę później było praktycznie po meczu. Sam na sam z bramkarzem Pogoni znalazł się Zagdański. Najlepszy strzelec Elany nie marnuje takich okazji i było 3:0.

Przyjezdni sporo szczęścia mieli dwie minuty przed upływem regulaminowego czasu gry. Po główce Krystiana Tomaszewskiego, piłka odbiła się od słupka.

Pogoń w drugiej połowie stworzyła sobie tylko jedną świetną okazję do zdobycia honorowego gola. W końcówce rywalizacji silnym uderzeniem z ostrego kąta Bartosza Piotrowskiego próbował zaskoczyć Daniel Górski.

- W końcu udało się zdobyć trzy punkty - powiedział po meczu Aleksander Tomaszewski, jeden z wyróżniających się graczy Elany. - Ma nadzieję, że od teraz będziemy zgarniali trzy punkty. Cieszymy się także, bo w końcu udało nam się zakończyć mecz bez straty gola.

W środę z Chemikiem

Kolejne spotkanie Elana zagra już w środę. O godzinie 11. zmierzy się na wyjeździe z Chemikiem Bydgoszcz. Gospodarze potyczki poinformowali, że mecz, ze względów bezpieczeństwa, odbędzie się bez toruńskich kibiców.ą

Elana Toruń - Pogoń Lębork 3:0 (1:0).

1:0 M. Trojanowski (29), 2:0 Ł. Zagdański (57), 3:0 Ł. Zagdański (64).

Elana: Piotrowski - Lenkiewicz, Ciach żk, Krawczun, Uszalewski - Trojanowski (46, K. Tomaszewski), Glanowski żk, A. Tomaszewski (76, Grudziński), Stefanowicz (90, Hartwich), Aleksandrowicz, Zagdański (83, Piasecki)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska