Przełożony mecz nie odbył się po raz trzeci

Ze względu na zaległe spotkanie piłkarze z Brodnicy mieli inaugurować rozgrywki o tydzień wcześniej niż pozostali. Atak zimy przesunie pewnie całą ligę.

W pierwotnym terminie, 13 października, o przełożenie spotkania z Szubinianką Szubin ubiegali się brodniczanie. „Szpital” w zespole spowodowany epidemią grypy uniemożliwił skompletowanie jedenastki gotowej do gry. W następnym terminie wyznaczonym przez KPZPN na 24 października, mecz nie doszedł do skutku na prośbę gości.

Ostatecznie brodniczanie mieli inaugurować rozgrywki na tydzień przed rozpoczęciem rundy wiosennej, ale plany pokrzyżował atak zimy.

- Otrzymaliśmy powiadomienie z KPZPN, że zaległy mecz z Szubinianką Szubin planowany na ubiegłą sobotę został ponownie odwołany. Tym razem z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych i nieprzydatności boisk do gry - wskazuje Sławomir Narloch, menedżer brodnickiej Sparty. - O nowym terminie Wydział Gier i Ewidencji powiadomi nas wkrótce.

<!** reklama>Wystarczy spojrzeć za okno i odgadnąć, że kolejka zaplanowana na 23 marca najprawdopodobniej również się nie odbędzie. - To nie ekstraklasa z podgrzewaną murawą. Gra na zmarzniętych lub grząskich boiskach jest niebezpieczna dla zdrowia zawodników, bo zwiększa ryzyko kontuzji - podkreśla Sławomir Narloch. W ten sposób żółto-czarnych przepadnie mecz wyjazdowy z Izbicą Kujawską.

Jeżeli w najbliższym czasie pogoda się zmieni, to piłkarze wybiegną w Wielką Sobotę przeciwko Pomorzaninowi Toruń. Początek spotkania zaplanowano na godz. 15.

Sparta zajmuje drugie miejsce w tabeli i traci pięć punktów do lidera z Włocłavii, przy jednym mniej rozegranym spotkaniu. Bezpośrednia konfrontacja między drużynami odbędzie się 6 kwietnia.