Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przerwa, a potem maraton

Piotr Bednarczyk
Żużlowcy Unibaksu Toruń ledwo zaczęli sezon ligowy meczem w Zielonej Górze, a już mają trzytygodniową przerwę w startach.

Żużlowcy Unibaksu Toruń ledwo zaczęli sezon ligowy meczem w Zielonej Górze, a już mają trzytygodniową przerwę w startach.

<!** Image 2 align=none alt="Image 170183" sub="Michael Jepsen Jensen po artroskopii kolana szybko dochodzi do siebie i może wystąpi już w następnym meczu / Fot. Łukasz Trzeszczkowski">Może to i dobrze, bo jest czas na dojście do zdrowia. Wprawdzie Emil Pulczyński nie zdąży się wykurować do najbliższych spotkań, ale w przypadku Michaela Jepsena Jensena jest to bardzo podobne. Odpoczynek przyda się na pewno także Kamilowi Pulczyńskiemu. Ma czas, by ochłonąć po słabym występie na inaugurację. A to bardzo ważne, bo przy nieobecności jego brata Emila, to on musi wziąć na siebie ciężar rywalizacji z juniorami rywali.

Musi dać radę

<!** reklama>- Kamil musi dać sobie radę, nie ma innego wyjścia - mówi Emil Pulczyński. - Na szczęście nie podłamał się po tym jednym słabym występie. A z moim zdrowiem coraz lepiej. Właśnie w poniedziałek zdjęto mi gips i rozpocząłem rehabilitację złamanej lewej ręki. Sądzę, że potrwa ona ze dwa-trzy tygodnie. Liczę na to, że 28-29 kwietnia wyjadę już na tor. W poniedziałek wróciłem też do szkoły. Można powiedzieć, że „dzięki” kontuzji będę miał więcej czasu na naukę, co jest o tyle ważne, że jestem w maturalnej klasie.

Szybciej na tor od Emila Pulczyńskiego powinien wrócić Michael Jepsen Jensen.

- Wszystko wskazuje na to, że będzie gotowy już na mecz z Betardem Spartą, ale czy znajdzie się w składzie, to już inna sprawa - twierdzi menedżer Unibaksu Sławomir Kryjom. - W każdym razie duńscy lekarze są zadowoleni.

Torunianie planują w najbliższą niedzielę rozegrać trening punktowany na Motoarenie z pierwszoligowym PSŻ-em Poznań. Niestety, znów zamknięty dla publiczności, ze względu na rozbudowę dachu obiektu.

- Musimy „wjeździć” się w nasz tor, bo tej jazdy mieliśmy dotąd naprawdę mało - kontynuuje Sławomir Kryjom. - Przerwa w rozgrywkach jest dość spora.

Święta ze speedwayem

Jak już skończy się zawodnikom Unibaksu przerwa, czeka ich mały maraton. W sobotę, 23 kwietnia o godz. 19, pojadą na Motoarenie zaległy mecz z Betardem Wrocław. Dzień później, również w Toruniu, o godz. 16 odbędzie się finał Złotego Kasku. A w lany poniedziałek drużyna jedzie na mecz trzeciej kolejki do Rzeszowa.

Kibice, którzy zakupią bilet na spotkanie Unibax - Betard, będą mogli nabyć na finał ZK (tylko w dniu zawodów) tzw. „bilet świąteczny” (po obniżonej cenie z 12 do 8 zł normalny i z 6 do 4 zł ulgowy). Warunkiem będzie oddanie w kasie klubowej wejściówki z sobotniego meczu.

Kibice wciąż pytają, czy i kiedy w polskiej ekstralidze zaczną obowiązywać nowe tłumiki w motocyklach. Na razie sytuacja jest kuriozalna - w naszych rozgrywkach można jeździć na starych, zaś wszędzie za granicą oraz w zawodach o mistrzostwo świata czy Europy - tylko na nowych. Można było się spodziewać, że ostatecznie i w Polsce dojdzie do zmiany, bo zawodnicy muszą utrzymywać dwa rodzaje motocykli - jedne ustawione na stare, a drugie na nowe rozwiązanie. Ale...

Nikt nic nie wie

- W tej chwili nic nie wiadomo, kiedy ewentualnie miałyby obowiązywać nowe tłumiki - rozkłada ręce menedżer Unibaksu. - Myślę, że nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy i kiedy miałoby to nastąpić.

Tak więc - jak zwykle - zapanował spory bałagan. Na razie tylko nieliczni polscy żużlowcy jeżdżą na Wyspach Brytyjskich. Gorzej będzie, jak ruszy liga szwedzka oraz inne turnieje mistrzowskie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska