Początek spotkania na Stadionie Miejskim im. Grzegorza Duneckiego zaplanowano na godzinę 12.
Ekipa z Wielkopolski dobrze zaczęła sezon. W inauguracyjnej kolejce pokonała na wyjeździe KKS Kalisz 2:1, a tydzień później okazała się lepsza 1:0 od rezerw Lecha Poznań. W rundzie wiosennej poprzedniego sezonu w zespole Jaroty występował obrońca Elany Adrian Wróblewski.
- Do zespołu z Jarocina dołączyłem dopiero pod koniec lutego bieżącego roku - mówi piłkarz żółto-niebieskich. - Poznałem tam fajnych ludzi. W Jarocinie była bardzo fajna atmosfera w szatni. Sporym atutem naszego rywala jest trener. Grzegorz Wesołowski jest maniakiem taktyki. Szkoleniowiec fajnie poustawiał drużynę. Zespół Jaroty jest w naszym zasięgu. To on przyjeżdża do Torunia i powinien obawiać się Elany.
Toruńska jedenastka ma za sobą tylko jedno spotkanie. Dwa tygodnie temu podopieczni Krzysztofa Jabłońskiego zremisowali przed własną publicznością z Wartą Poznań 1:1. Późniejszy mecz ze Spartą Brodnica został przełożony na 16 września.
- Ta przerwa wybiła nas trochę z rytmu - przyznaje Adrian Wróblewski. - Nie czujemy się, jakbyśmy rywalizowali w rozgrywkach ligowych. Byliśmy „nałdowani” na pierwszy mecz z Wartą Poznań. Później spotkanie ze Spartą zostało odwołane. Liczymy, że dobrze wejdziemy w mecz z Jarotą. Chcemy odnieść pierwsze trzecioligowe zwycięstwo.
Zadowolenia z powrotu do rywalizacji o punkty nie ukrywa także trener żółto-niebieskich Krzysztof Jabłoński.
- Wreszcie zagramy poważny mecz - twierdzi szkoleniowiec Elany. - Chłopacy są gotowi i dobrze przygotowani do rywalizacji z Jarotą. Czeka nas trudne zadanie, ale liczymy, że ogramy przeciwnika.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?