Pamiętam, jak na tory Kujawsko-Pomorskiego wjeżdżała Arriva - pierwszy prywatny przewoźnik kolejowy. Oj, służyli wówczas inspiracjami mediom przedstawiciele dotychczasowego monopolisty, czyli Przewozów Regionalnych. Spóźnienia Arrivie faktycznie się zdarzały, ale biorąc pod uwagę „dokonania” w tym zakresie kolei państwowych, nie były one wcale spektakularne.
Dziś, czyli po latach już od tamtych dni, Arriva okrzepła i wzmocniła swoją pozycję na rynku. Głosy w tonie „prywatna firma nie jest w stanie realizować usług transportu publicznego” zupełnie ucichły.
Jak będzie w przypadku korespondencji sądowej? Poczta Polska po przegranym przetargu oddała tę usługę w ręce Polskiej Grupy Pocztowej SA, InPostu i Ruchu. Pierwszy miesiąc dla nowych operatorów łatwy nie jest. Jednym nie w smak odbieranie listów w spożywczaku. Inni, jak się okazuje, muszą się po nie fatygować do sąsiedniej gminy. Czyjaś korespondencja w ogóle nie dotarła i wpadł w tarapaty.
Adwokaci się martwią, bo zamiast kilkudziesięciu pism w ciągu niecałego miesiąca (jak dotychczas) dostali kilkanaście. Sędziowie (niektórzy) odraczają rozprawy z powodu braku „zwrotek”.
A w Toruniu przy ulicy Szewskiej 10 pani zajmująca się wydawaniem sądowej korespondencji ogłosiła sądny dzień z powodu braku druków do składania pełnomocnictw przez klientów. To tylko pierwsze śliwki robaczywki czy klapa na całej linii nowych operatorów? Sama jestem ciekawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?