- Kilka dni temu mój teść zasłabł i upadając rozbił sobie głowę - mówi pani Karolina. - Trafił do szpitala na Batorego, gdzie po sześciu godzinach czekania założono mu szwy. Dwa dni później trzeba było zmienić opatrunek. Sprawdziłam na stronie Narodowego Funduszu Zdrowia, że powinniśmy się w tej sprawie zgłosić do placówki Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Zadzwoniłam zatem do przychodni, gdzie usłyszałam, że opatrunku nikt nie zmieni, bo w gabinecie przyjmowani są chorzy pacjenci i przez to rana mogłaby się zanieczyścić. Poza tym opatrunki są zmieniane w szpitalach.
Zobacz też: Choinka "Nowości" stanęła na Rynku Staromiejskim
Podobną informację kobieta otrzymała dzwoniąc do następnej przychodni. Wizja kolejnych kilku godzin spędzonych w szpitalnej izbie przyjęć w oczekiwaniu na zmianę opatrunku naszej Czytelniczce i pacjentowi się nie uśmiechały, pani Karolina zadzwoniła jednak na Batorego, gdzie usłyszała, że na zmianę opatrunku powinna się udać do... placówki Podstawowej Opieki Zdrowotnej.
- To kto w takim razie powinien zająć się tym bandażem, ale wprowadził mnie w błąd? - pyta zirytowana kobieta.
- Pacjent powinien postępować zgodnie z zaleceniami lekarskimi, które powinny być wyszczególnione w karcie informacyjnej, w wypisie z izby przyjęć lub Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, z którego pomocy, jak rozumiem, korzystał Czytelnik - mówi Barbara Nawrocka, rzeczniczka Kujawsko-Pomorskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. - W karcie lekarz ze szpitala powinien podać jak dalej pacjent ma postępować, gdzie się zgłosić, etc. Jeśli np. uzna, że pacjent powinien mieć kontrolę w poradni specjalistycznej - powinien dołączyć do wypisu skierowanie do przedmiotowej poradni. Jeśli ma się zgłosić na zmianę opatrunku do przychodni POZ - także powinna być zawarta taka informacja w wypisie.
Nie wiemy jakie były zalecenia poszpitalne. Generalnie sama zmiana opatrunku nie powinna stanowić problemu w POZ, ale najważniejsze, aby sprawdzić jakie były zalecenia lekarza ze szpitala.
Zobacz także: Jest już przetarg na prom przez Wisłę
Jak wspominała Czytelniczka, w wypisie nie było mowy o koniecznej dalszej hospitalizacji. Do przychodni, która nie była w stanie uporać się z opatrunkiem, przesłaliśmy pytania e-mailem. Do momentu zamknięcia tego numeru „Nowości” nie otrzymaliśmy odpowiedzi, nadal na nią czekamy.
Zgłosił się do nas również Czytelnik narzekający na to, że Miejski Zakład Komunikacji kieruje do obsługi linii nr 10 i 20 mniejsze autobusy, które zdaniem naszego rozmówcy, są często przepełnione.
Pani Maria prosi natomiast kolejarzy, aby sprawdzili megafony na dworcu Toruń Miasto. Czytelniczka wspólnie ze znajomymi czekała w piątek na pociąg, który się spóźnił. Trudno było jednak ustalić, jak bardzo, ponieważ z megafonu głos raz płynął wyraźnie, a innym razem panią zapowiadającą całkowicie zagłuszały szumy i trzaski. Tu warto dodać, że w przyszłym roku PKP mają zamiar ogłosić przetarg na remont dworca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?