Putin jest przygotowywany do zabiegu w Narodowym Medycznym Centrum Badań Onkologicznych im. Nikołaja Błochina w Moskwie – podaje izraelski portal Cursorinfo.co.il, powołując się na Kotlarskiego.
W tej najlepszej rosyjskiej klinice, specjalizującej się w leczeniu chorób onkologicznych, Putin ma zostać poddany zabiegowi przedoperacyjnemu, a następnie operacji wycięcia złośliwego nowotworu atakującego organizm pacjenta nr 1 w Rosji w tempie zatrważającym specjalistów.
Jak zapewnia Kotlarski, w Centrum Błochina już szykują się do przyjęcia prezydenta Rosji. Z tego powodu jeden z budynków kliniki został zamknięty.
Kilka miesięcy życia
Przed Markiem Kotlarskim o chorobie nowotworowej Putina informowały między innymi brytyjskie media. Zwracały uwagę, że z powodu choroby Putin traci wzrok.
Informatorzy izraelskiego dziennikarza twierdzą, że choroba prezydenta jest już tak zaawansowana, iż nawet pomyślne usunięcie guza da pacjentowi zaledwie trzy-cztery miesiące życia.
Na Kremlu podobno już szykują się na śmierć przywódcy. Stery państwa ma przejąć kolektywny organ – działająca obecnie przy prezydencie Rada Państwowa Federacji Rosyjskiej, która po ostatniej reformie konstytucyjnej otrzymała szerokie uprawnienia.
Spekulacje na temat gwałtownego pogorszenia się stanu zdrowia Putina nasiliły się pod koniec maja. Jeszcze przed brytyjskimi mediami o chorobie nowotworowej Putina mówił amerykański reżyser Oliver Stone, pozostający w bliskich relacjach z rosyjskim władcą w latach 2015-2017.
Ławrow dementuje, podejrzenia zostają
Doniesienia o śmiertelnej chorobie prezydenta Rosji dementował minister spraw zagranicznych Rosji Sergiej Ławrow. Zwrócił uwagę, że „Putin codziennie pojawia się publicznie”. – Nie wydaje mi się, żeby przytomni na umyśle ludzie mogli dostrzec w jego osobie jakieś oznaki choroby. Pozostawiam tę kwestię sumieniu osób, które rozsiewają takie plotki, mimo codziennych okazji do upewnienia się, kto jak wygląda – oświadczył Ławrow.
Obserwatorzy zauważają tymczasem, że Putin coraz częściej wygląda jakby nie był sobą. Podczas parady wojskowej 9 maja w Moskwie jego twarz była nienaturalnie spuchnięta. W anglojęzycznym wydaniu „The Moscow Times” napisano, że metamorfozy Putina mogą być spowodowane przyjmowaniem leków onkologicznych.
Chorzy na raka mają także osłabiony układ immunologiczny. Rosyjscy dziennikarze przypuszczają, że to dlatego Putin przyjmował na Kremlu zagranicznych przywódców przy absurdalnie długim stole – chciał uniknąć zakażenia.
„Ten maniak użyje broni nuklearnej”
Perspektywa rychłej śmierci władcy Kremla paradoksalnie może się okazać tragiczna dla ludzkości.
Rosyjski publicysta Aleksander Niewzorow, uznawany za znawcę psychiki Putina, uważa, że może to wywołać u prezydenta zachowania maniakalne.
Niewzorow prognozuje, że rosyjski przywódca, żegnając się z życiem, użyje broni nuklearnej.
– Putin nie ma już nic do stracenia – twierdzi Niewzorow. I przypomina, że na rozkaz rosyjskiego prezydenta zabito co najmniej 100 tys. ludzi, „zrównano z ziemią i spalono miasta i wsie, zbudowano obozy koncentracyjne, miliony uchodźców szukają po całym świecie kąta, by przeżyć”.
– Na osobisty rozkaz Putina dokonano wszystkich znanych zbrodni wojennych, a nawet wynaleziono kilka kolejnych – mówi rosyjski publicysta. – Putin to najbardziej pogardzany i znienawidzony człowiek na naszej planecie, o którego śmierci marzy cały świat – podsumowuje.