Pytanie zamiast prezentacji. Koniec maratonu próbnych matur

Pierwszego dnia tego tygodnia maturzyści na próbę mierzyli się z językiem polskim, drugiego z matematyką, a trzeciego z językiem obcym nowożytnym. Wszystkie egzaminy odbywały się na poziomie podstawowym. Wczoraj zdawano komplet dodatkowych przedmiotów (poziom rozszerzony), a dziś czas na podstawę z języków mniejszości narodowych.

- Myślałem, że z języka polskiego będzie trudniej, ale obie lektury ("Pan Tadeusz" i "Lalka" - przyp. red.) były skrupulatnie przerabiane na lekcjach - mówi Tomasz Prietz, przyszłoroczny maturzysta z IV Liceum Ogólnokształcącego. - Gorzej było z matematyką, gdzie było kilka zadań z działów, których nie omawialiśmy.

Matura w nowym roku będzie zmieniona, ale zmiany dotyczą tylko liceów ogólnokształcących. W szkołach technicznych wejdą w życie w następnym roku szkolnym. Jakie są więc nowości?
Do trzech dotychczasowych egzaminów pisemnych i dwóch ustnych dochodzi obowiązek zdawania jednego dodatkowego przedmiotu. I to na poziomie rozszerzonym.

- Wynik na nim uzyskany nie ma jednak wpływu na to, czy ktoś maturę zda - uspokaja Małgorzata Tomaszewska, dyrektor II LO. - Mimo to uczeń musi do niego podejść, żeby cały egzamin zaliczył i miał w przyszłości możliwość jego poprawy. Istotne zmiany dotyczą także ustnego języka polskiego. Nie ma już prezentacji, za to trzeba będzie odpowiedzieć na jedno losowo wybrane pytanie.

Niepewność przy wchodzeniu w nowe towarzyszy więc nie tylko uczniom, ale i nauczycielom.

- Dlatego zamierzamy zorganizować w naszej szkole scenki, w trakcie których zapoznamy uczniów z organizacją egzaminu ustnego z języka polskiego, który budzi pewne obawy - podkreśla dyrektor Tomaszewska, która potwierdza, że matematyka na próbnej maturze była trudna.

- Poziom był dość wysoki i nie brakowało zadań choćby z geometrii przestrzennej, która dopiero teraz zaczyna być przerabiana na lekcjach - dodaje.

Nowy kurs w matematyce zauważają również w ratuszu.

- Zmieni się tutaj zakres sprawdzanej wiedzy - mówi Andrzej Cherek, naczelnik Wydziału Edukacji. - Wchodzi ponadto ocenianie holistyczne, uwzględniające wszystkie czynności wykonane przez zdającego egzamin. Niekoniecznie więc trzeba będzie dojść do wyniku, aby uzyskać jakieś punkty.

Warunkiem jest tutaj jednak poprawne rozpoczęcie rozwiązywania zadania. Dodajmy, że udział w próbnej maturze nie jest obowiązkowy. Do tej właściwej w Grudziądzu podejdzie w przyszłym roku ponad tysiąc młodych osób.

- Próbna matura jest bardzo ważną diagnozą zarówno dla uczniów, jak i nauczycieli - przekonuje Andrzej Cherek. - Obie grupy dowiedzą się, jakie uczniowie mają jeszcze braki, zaległości i gdzie występują niedobory wiedzy.