Region nakarmi, nauczy i podleczy - specjalności naszego województwa

[break]
Przy okazji Święta Województwa warto przypomnieć, że nasz region to 19 powiatów ziemskich i cztery miasta na prawach powiatu, 144 gminy miejskie, wiejskie i miejsko-wiejskie, 52 miasta oraz 3 584 wsie zorganizowane w 2 280 sołectw. Gęstość zaludnienia jest nieco niższa niż średnia w kraju, przyrost naturalny mamy na krajowym poziomie.

Najwyżej położoną miejscowością w województwie kujawsko-pomorskim jest Dąbrówka w powiecie sępoleńskim (188 metrów nad poziomem morza), najniżej leżą Rozgarty w powiecie grudziądzkim (26 metrów powyżej lustra Bałtyku). Mamy cztery duże jeziora, z których największe, Gopło, ma ponad 2 tysiące hektarów. Średnia roczna temperatura wynosi około 10 stopni Celsjusza, zdarzają się 33-stopniowe upały i 19-stopniowe mrozy.

Jesteśmy potentatem w produkcji żywności. Bijemy na głowę inne województwa w zbiorach warzyw, jesteśmy wśród najlepszych w hodowli bydła i trzody chlewnej, w relacji powierzchni zasiewów do powierzchni użytków rolnych, powierzchni upraw rzepaku, zajmujemy drugie miejsce w uprawie buraków cukrowych i trzecie w produkcji kukurydzy na ziarno. Miejsca na podium przysługują nam również w dziedzinie wartości skupu produktów roślinnych. Grunty rolne w naszym regionie osiągają najwyższe ceny w kraju.

Zajmujemy także drugie miejsce jeśli chodzi o liczbę łóżek w sanatoriach i szpitalach uzdrowiskowych oraz pod względem liczby kuracjuszy, i trzecie, jeśli liczyć kurujących się u nas cudzoziemców. Pozytywnym zaskoczeniem może być natomiast pierwsze miejsce w Polsce jeśli chodzi o łóżka na oddziałach kardiochirurgicznych w przeliczeniu na 10 tysięcy mieszkańców.

Edukacja oraz inwestycje w segment badawczo-wdrożeniowy są od lat jednym z priorytetów władz samorządowych regionu. Sytuujemy się w gronie krajowych liderów pod względem liczby absolwentów uniwersytetów (2. miejsce) i wskaźnika liczby słuchaczy studiów podyplomowych (4. miejsce).

Problemem województwa jest bezrobocie, ale Kujawsko-Pomorskie zalicza się do czterech regionów, w których stopa bezrobocia spada najszybciej (3,7 procent od 2010 roku) i wśród trzech, w których najszybciej rośnie liczba nowych ofert pracy.