Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rekord frekwencji na MMA

Redakcja
Po sukcesie, jakim niewątpliwie okazała się Profesjonalna Liga 6 MMA, federacja zapowiada organizację podobnej gali także w przyszłym roku.

Po sukcesie, jakim niewątpliwie okazała się Profesjonalna Liga 6 MMA, federacja zapowiada organizację podobnej gali także w przyszłym roku.

<!** Image 2 align=none alt="Image 197700" sub="Wycieńczony, ale szczęśliwy Michał Patan (z prawej) odbiera puchar po zwycięskiej walce z rąk Macieja Rżeńskiego z Urzędu Miejskiego [Fot. Paweł Kędzia]">Już na godzinę przed rozpoczęciem przed wejściem ustawił się długi wężyk oczekujących. Hala została zaadaptowana na potrzeby sportów walki. Oprócz ringu, pojawił się wybieg, gdzie zawodnicy maszerowali przed walką oraz dwa telebimy. A na arenie pojawiło się aż trzech brodnickich zawodników. W formule MMA walczyli Sławomir Wasiak i Michał Patan. Pierwszy przegrał przez duszenie w pierwszej rundzie, a drugi w ten sposób pokonał rywala w drugiej rundzie.

Frekwencja i emocje

W bokserskiej walce wieczoru kolejny brodniczanin Dariusz Polmański pokonał przez techniczny nokaut Niemca Larsa Henkela.

- Nie spodziewałem się aż takiej frekwencji, bo bilety były drogie - mówi brodniczanin Jakub Wiśniewski. - Przydałyby się stoiska gastronomiczne. Hala nadaje się do tego typu imprez.

- Emocje rekompensowały wszelkie niedociągnięcia - zapewnia Patryk Jaworski z Brodnicy.

- Oświetlenie, aranżacja i cała oprawa były przygotowane bardzo profesjonalnie - mówi Leonard Paluszyński, kierownik hali.

Organizatorzy zapewniają, że podobna gala odbędzie się za rok. Niewykluczone, że już cyklicznie.

<!** reklama>- Jeżeli chodzi o ocenę imprezy, to wydaje mi się, że bardziej powinni wypowiadać się na ten temat nasi goście. Z naszej strony widzieliśmy parę błędów, ale jesteśmy zadowoleni - zapewnia Dariusz Polmański. - Nasza federacja organizuje cykl gali w poszczególnych miastach. Jedna z nich na pewno odbędzie się w Brodnicy w przyszłym roku. Termin ustalimy w najbliższym czasie, żeby mieć więcej czasu na przygotowanie.

Żal do sędziego

Wśród kibiców pojawiają się kontrowersje co do oceny ostatniej walki Dariusza Polmańskiego z Larsem Henkelem. Brodniczanin wygrał, bo sędziowie uznali, że rywal nie jest w stanie kontynuować walki.

- Miałem żal do sędziego, że zakończył walkę w ten sposób, bo liczyłem, że będzie efektowniej - mówi Dariusz Polmański. - Sędzia kategorycznie stwierdził, że odpowiada za bezpieczeństwo zawodników. Trafiłem rywala dwa razy w skroń. Za drugim razem nie reagował na komendy sędziego. Dalsza walka groziła ciężkim nokautem. Może było to podyktowane wcześniejszymi przypadkami, gdy dwóch zawodników odwieziono do szpitala.

Zdjęcia pod adresem www.nowosci.com.pl/brodnica.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska