Robot Prymus zasilany sztuczną inteligencją zdał tegoroczną maturę z języka polskiego. Czy to początek przełomu w polskiej szkole?

Za eksperyment z robotem zasilanym sztuczną inteligencją odpowiedzialna jest fundacja Zwolnieni z Teorii. To za ich sprawą wśród 263 tysięcy tegorocznych maturzystów znalazł się jeden naprawdę wyjątkowy. Prymus, bo o nim mowa, sumienie przygotowywał się do egzaminu dojrzałości z języka polskiego - został wyposażony w podstawę programową oraz system oceny matur.

Ostatecznie niecodzienny maturzysta napisał test w 30 minut. Jego pracę oceniało trzech niezależnych nauczycieli, w tym dwóch z nich stanowili egzaminatorzy maturalni. Choć ich opinie różniły się od siebie w detalach, to wniosek był jeden - matura jest zdana. Cały eksperyment został zarejestrowany przez kamery, a ich zapis wykorzystano w spocie promującym kampanię "Otwarci na zmianę".

- Eksperyment z udziałem Prymusa pokazuje, jak rozwój sztucznej inteligencji potęguje rozdźwięk między szkołą a rzeczywistością. Dzisiaj model nauki w szkole opiera się głównie o zapamiętywanie treści. My zaś widzimy potrzebę, aby polska szkoła zmierzała do zrównoważenia wiedzy teoretycznej i praktycznej. Osiągnięcie tego celu wymaga holistycznego podejścia do edukacji, a tym samym znalezienia w niej czasu na rozwijanie kompetencji przyszłości takich jak współpraca, sprawczość, empatia. W umiejętnościach miękkich technologia jeszcze długo nie zastąpi człowieka - mówi Paula Bruszewska, Prezeska Fundacji Zwolnieni z Teorii.

Nie od dziś wiadomo, że zmiany w systemie edukacji są potrzebne. Nauczyciele i rodzice często podnoszą głosy, że treści zawarte w podstawach programowych różnych przedmiotów, są archaiczne i nie zawsze potrzebne w zmieniającym się dynamicznie świecie. Przedstawiciele fundacji Zwolnieni z Teorii zachęcają do podpisania listu otwartego, w którym apelują o zrównoważenie między wiedzą a umiejętnościami.

- Trochę mniej teorii, więcej praktyki. Apelujemy o realny czas w szkole na aktywności, które umożliwią uczniom rozwijanie kompetencji przyszłości. (...) proponujemy, aby aktywności uczniów kształtujące kompetencje przyszłości zostały uwzględnione na maturze i w kryteriach rekrutacji na studia - mówią inicjatorzy listu.

O potrzebach zmian mogą świadczyć nazwiska osób, które już podpisały się pod apelem. To ok. 40 przedstawicieli edukacji, świata mediów i biznesu oraz NGO-sów, wśród nich są m.in. Piotr Wachowiak - profesor, Rektor Szkoły Głównej Handlowej, Przemek Staroń - psycholog, Nauczyciel Roku 2018, Maciej Witucki - prezes Konfederacji Pracodawców Lewiatan, Brunon Bartkiewicz – prezes ING Banku Śląskiego, Bogusław Chrabota - Redaktor Naczelny dziennika Rzeczpospolita, czy Jędrzej Witkowski - prezes Centrum Edukacji Obywatelskiej.

Warto wspomnieć, że kwestia zmian, to nie sprawa odczuć wspomnianych wyżej osób, ale także badań. Z tych, przeprowadzonych przez CBOS wynika, że największym problemem polskiego szkolnictwa jest nadmiar nauki pamięciowej i za mało nauczania przydatnych umiejętności (38 proc.). Dodatkowo, aż 28% badanych zwróciło uwagę na to, iż polska szkoła ukierunkowana jest na rozwiązywanie testów, a nie przygotowywanie młodego człowieka do dorosłego życia.

Więcej informacji na temat akcji fundacji znajduje się TUTAJ.