Rodzice grożą strajkiem w szkole w Toruniu. Boją się jednego z uczniów!
- W środę mamy się spotkać z rodzicami chłopca, psychologiem, pedagogiem i prawnikiem. Jeśli nie dojdziemy do żadnego porozumienia, to w czwartek nie poślemy naszych dzieci do szkoły, by znów bił je ich kolega - mówi jedna z mam.
Przeczytaj:
Licytacje komornicze samochodów
Miasto wypowiedziało marszałkowi umowę na parking
Torun wreszcie ma architekta miasta
Kobieta w rozmowie z „Nowościami” zdradza, że 4 listopada wychowawczyni klasy spotkała się z rodzicami chłopca, który dręczy swoich rówieśników. Nauczycielka wnioskuje o indywidualne nauczanie dziecka, ale jego rodzice się na to nie zgadzają. Co na to kuratorium oświaty?
- Sytuacja jest na ostrzu noża. Zapewniam, że się nią zajmujemy i staramy znaleźć odpowiednie rozwiązanie. Wizytator był w szkole i podjęliśmy już pewne kroki, ale nie o wszystkim możemy mówić. Sprawa jest dla nas bardzo ważna i zapewniam, że zrobimy wszystko, by pomóc uczniom, rodzicom i przede wszystkim temu dziecku - tłumaczy Maria Mazurkiewicz, wicekurator oświaty.
Próbowaliśmy też skontaktować się z dyrektorką szkoły, ale do dziś nie udało nam się uzyskać żadnych odpowiedzi w sprawie ucznia.