Rodzice walczą o miejsca w gminnych przedszkolach, bo godzina opieki jest tania

W przedszkolach niepublicznych opieka jest równie profesjonalna, ale sporo droższa.
[break]
Pani Małgorzata ze Stawek swoją 4-letnią córkę Kornelię dowozi do samorządowej placówki po prawej stronie Wisły, bo tu pracuje. Każdego dnia dziewczynka spędza w przedszkolu 7 godzin. Miesięczne czesne z kosztami wyżywienia nie przekracza 200 zł.
- To bardzo dobre warunki. Wcześniej korzystałam z opiekunki, której płaciłam 800 zł miesięcznie - opowiada kobieta. - Moje koleżanki mają dzieci w niepublicznych przedszkolach i płacą 400-450 zł. Nie ukrywam, że mi zazdroszczą.
Jeszcze trzy lata temu opieka w miejskich przedszkolach nie była wcale taka tania. Rodzice w Toruniu za jedną godzinę ponad darmową tzw. pięciogodzinną podstawę programową płacili ponad 2 zł. Wszystko zmieniło się, kiedy rząd postanowił upowszechnić edukację przedszkolną poprzez obniżenie czesnego. W zamian za dotacje dla samorządów przeforsowano cenę jednej godziny opieki za symboliczną złotówkę. Zachowano przy tym 5 darmowych godzin (w Toruniu to czas pomiędzy godz. 8-13). Rodzice płacą więc tylko za czas przed godz. 8 i po godz. 13.

Podział na płatne i darmowe godziny ma nie tylko plusy, ale i negatywne konsekwencje. Niektórzy rodzice, chcąc jeszcze ograniczyć koszty zabierają dzieci z przedszkoli już o godz. 14 czy 14.30. To mocno dezorganizuje pracę placówek. I z tego powodu magistrat przygotowując konsultacje społeczne w sprawie zasad rekrutacji do przedszkoli, chce pytać rodziców, czy powinno się preferować te dzieci, które będą spędzać w placówce co najmniej 8 godzin dziennie.
W Toruniu działa 17 miejskich przedszkoli oraz oddziały przedszkolne (5- i 10-godzinne) w szkołach podstawowych. Zasady naboru do wszystkich tych placówek są identyczne i odbywają się drogą elektroniczną.
Podstawowe kryteria naboru zawarte są w ustawie. Pierwszeństwo mają dzieci z rodzin wielodzietnych, niepełnosprawne maluchy lub takie, w rodzinach których niepełnosprawny jest jeden rodzic, oboje rodziców bądź rodzeństwo. Preferencje mają także maluchy samotnych rodziców oraz te wychowywane w pieczy zastępczej.
Od 2011 r. wszystkie 5-latki zostały objęte obowiązkiem przedszkolnym. Natomiast od roku szkolnego 2015/2016 każdy 4-latek będzie miał prawo do miejsca w przedszkolu. To oznacza, że samorządy będą musiały zadbać o to, by tych miejsc dla 4-latków nie zabrakło. Na tym jednak nie koniec. Przepisy mówią, że we wrześniu 2017 roku prawo do wychowania przedszkolnego przysługiwało będzie wszystkim 3-latkom.

Przedszkolne fakty
- Dziś obowiązkiem przedszkolnym objęte są wszystkie 5-latki.
- We wrześniu każdy 4-latek będzie miał prawo do miejsca w przedszkolu.
- W roku 2017 samorządy będą musiały zapewnić miejsca w przedszkolach wszystkim chętnym 3-latkom.