Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice zapłacą więcej?

Justyna Wojciechowska-Narloch
Pięć placówek, a w nich 200 maluchów - tak wygląda prywatny sektor usług opiekuńczych dla najmłodszych. Właściciele żłobków boją się, że niekorzystne umowy z miastem zmuszą ich do podwyżki czesnego.

<!** Image 3 align=none alt="Image 205595" >
Pięć placówek, a w nich 200 maluchów - tak wygląda prywatny sektor usług opiekuńczych dla najmłodszych. Właściciele żłobków boją się, że niekorzystne umowy z miastem zmuszą ich do podwyżki czesnego.
<!** reklama>

W Toruniu działają tylko trzy publiczne żłobki: przy ul. Bażyńskich, Piskorskiej oraz Konstytucji 3 Maja. Właściwie nie ma szans, by do którejkolwiek z tych placówek zapisać dziecko z dnia na dzień. Wszędzie na miejsce się czeka.

Przeciwwagą dla żłobków miejskich są placówki niepubliczne, gdzie nie ma problemu z zapisaniem malucha. Różnica jest jednak spora jeśli chodzi o opłaty.

Umowy z haczykami

A może być jeszcze drożej, jeśli właściciele pięciu funkcjonujących w Toruniu prywatnych żłobków nie dogadają się z miastem. Dostali właśnie nowe umowy, których podpisanie warunkuje otrzymanie dotacji z magistratu. W ich ocenie - dokumenty te są wyjątkowo niekorzystne.

- Warunki są nie do przyjęcia. Poprzednia umowa zakładała dotację na każde dziecko bez względu na liczbę dni nieobecnych. Teraz w ciągu miesiąca dziecka może nie być tylko przez dwa dni. Każda kolejna nieobecność powoduje uszczuplenie dotacji o 20 złotych. Jeśli więc malucha nie ma przez pięć dni, dotacja zmniejsza się o 100 zł. W okresach zimowych, kiedy dzieci chorują, może ona spaść do zera - skarżą się właściciele prywatnych żłobków.

W tej chwili średnia odpłatność za opiekę w niepublicznej placówce kosztuje rodziców 500 zł. Miasto dopłaca kolejne 400 zł. W przypadku miejskich żłobków jest zupełnie inaczej - samorządowa dotacja wynosi tam 850 zł na jedno dziecko, a czesne uiszczane przez rodziców to około 280 zł.

Właściciele prywatnych żłobków argumentują, że choroby małych podopiecznych nie mają większego wpływu na ponoszone przez nich koszty. Muszą zapłacić czynsz, rachunki za media oraz zapewnić wynagrodzenie pracownikom.

- Musieliśmy spełnić rygorystyczne wymogi co do kadry i wyposażenia, by w ogóle rozpocząć działalność. Podlegamy też szczegółowym kontrolom co do jakości świadczonych usług - mówi Bogna Zalewska, właścicielka żłobka „Delfinek-Mini”, który funkcjonuje przy ul. Bukowej, a swoją filię ma przy ul. Łódzkiej. - Jeśli nie dojdziemy do porozumienia z władzami miasta, to nasza działalność stanie się kompletnie nieopłacalna. Brakującą część dotacji będziemy musieli przerzucić na rodziców, a ich budżety raczej tego nie udźwigną.

Chorzy to martwe dusze?

Właściciele prywatnych żłobków napisali pismo protestacyjne do magistratu. W ubiegły piątek spotkali się z przedstawicielami władz miasta. Niestety, nie osiągnięto porozumienia.

- Usłyszeliśmy, że chorujące dzieci to martwe dusze, których miasto nie będzie finansować. Powiedziano nam też, że podczas nieobecności podopiecznych mamy oszczędności. Na wodzie oraz amortyzacji zabawek - opowiadają nam.

Kolejne rozmowy zaplanowano na środę.

- Do Wydziału Zdrowia i Polityki Społecznej dotarło pismo właścicieli żłobków prywatnych i aktualnie jest ono wnikliwie analizowane - informuje Magdalena Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Torunia. - Podczas spotkania z zainteresowanymi omówione będą wskazane problemy. Po tym spotkaniu będziemy mogli udzielić szerszych wyjaśnień.

W tej sytuacji niepewnie czują się rodzice, którzy mają swoje maluchy w niepublicznych żłobkach. Wybrali tę formę opieki, bo jest w pełni profesjonalna i tańsza niż przypadkowe opiekunki. Teraz zwyczajnie boją się, że nie będzie ich stać na wyższe czesne.

- Próbowaliśmy zapisać córkę do wszystkich żłobków miejskich. Bez powodzenia. Wybraliśmy więc droższą placówkę niepubliczną, z której jesteśmy zadowoleni - mówi mama półtorarocznej Zuzi. - Martwię się, bo jak na warunki toruńskie opłaty są już i tak wysokie. Podwyżka czesnego nawet o 100 zł to może być poważny problem dla naszej rodziny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska