Rosjanie uznają niepodległość Osetii i Abchazji?

- Nikt nie podniesie więcej ręki na pokojowe istnienie narodu Osetii Południowej - ostrzega rosyjska wyższa izba parlamentu.

Rosyjscy parlamentarzyści grożą także, że są gotowi uznać niepodległość separatystów z Abchazji i Osetii Południowej.

Abchazja poinformowała w środę, że zamierza zaapelować do Rosji o uznanie jej niepodległości.

- Naród Abchazji zamierza wystąpić do kierownictwa Rosji o uznanie Abchazji - powiedział wczoraj wiceprzewodniczący abchaskiego parlamentu, Wiaczesław Cugba.

<!** reklama>Rosyjskie władze zareagowały natychmiast i nawet nie próbowały udawać zaskoczenia.

- Rada Federacji jest gotowa uznać niepodległy status Osetii Południowej i Abchazji, jeśli narody tych republik będą sobie tego życzyły i jeśli prezydent Rosji podejmie taką decyzję - powiedział wczoraj przewodniczący rady, Siergiej Mironow. Deklarację złożył w czasie pobytu w Osetii Północnej, która jest częścią Rosji

Jak podała wczoraj rosyjska agencja RIA-Nowosti, nadzwyczajna sesja Rady Federacji, na której ma być omawiana kwestia niepodległości tych regionów, odbędzie się w poniedziałek.

Abchazi i Osetyjczycy już niejednokrotnie słyszeli ciepłe słowa z Kremla. W ubiegłym tygodniu rosyjskie władze zapewniły przywódców buntowników, że Moskwa poprze i obejmie gwarancjami na scenie międzynarodowej każdą decyzję separatystów, która dotyczyć będzie statusu ich republik.

Z Rosji nadeszła również wiadomość o schwytaniu przez kontrwywiad rosyjskiego oficera, który miał szpiegować na rzecz Tbilisi. Oficer, Gruzin z pochodzenia, został zatrzymany w Stawropolu niedaleko gruzińskiej granicy.

- Był zamieszany w zbieranie tajnych informacji o rosyjskich siłach zbrojnych, ich gotowości bojowej, a także danych o żołnierzach - poinformował rzecznik Federalnej Służby Bezpieczeństwa.

Z kolei korespondenci agencji Reuters donosili wczoraj z Gruzji, że kolumna kilkunastu rosyjskich wozów bojowych opuściła już ten kraj.

- Widzę około dwunastu ciężkich wozów, które zaczęły wjeżdżać do Rosji - mówił dziennikarz, który znajdował się na przejściu granicznym między Rosją i Osetią Południową. Dodał, że w pewnej odległości widzi inne rosyjskie wozy bojowe, które zmierzają w kierunku rosyjskiej granicy.

W ostatni wtorek prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył, że Rosja do 22 sierpnia wycofa swoje siły zbrojne z Gruzji na pozycje określone w porozumieniu o zawieszeniu broni.

Zastępca szefa sztabu generalnego sił zbrojnych Rosji generał Anatolij Nogowicyn oświadczył wczoraj, że stworzenie Komisji NATO-Gruzja zachęci Tbilisi do podjęcia nowych działań militarnych. Jego zdaniem, powstanie komisji pozwoli Gruzji odbudować potencjał wojskowy.(ks)