Rozmawiają z piłkarzami, ale umów nie podpisują

To już praktycznie przesądzone. Jeden z czołowych zawodników Elany w ubiegłym sezonie opuszcza szeregi drugoligowca.

<!** Image 3 align=right alt="Image 192571" sub="Radosław Mikołajczak już w stroju Widzewa. Pomocnik w poniedziałek pojechał z łódzkim klubem na zgrupowanie [Fot.: RTS Widzew Łódź S.A.]">Radosław Mikołajczak, skrzydłowy pomocnik, wyjechał w poniedziałek na obóz przygotowawczy z ekstraklasowym Widzewem Łódź.

- Dostałem zaproszenie od trenera Radosława Mroczkowskiego na sobotni sparing jego drużyny z Pelikanem Łowicz - powiedział „Nowościom” popularny „Miki”. - Skorzystałem z tej propozycji. Musiałem nieźle wypaść w meczu, bo dostałem zaproszenie na zgrupowanie. Liczę, że uda mi się podpisać kontrakt z Widzewem. Wszystko będzie ode mnie zależało. Liczę na to.

Gajda też odchodzi

W przyszłym sezonie w naszym zespole nie zagra Adam Gajda. Lewy obrońca w rundzie wiosennej był wypożyczony z Lecha Poznań. Po upływie terminu umowy wrócił do macierzystego klubu. 22-letni obrońca chciał nadal grać w naszej drużynie.

- Adam wyjechał do domu i nie ma go z nami - stwierdził Wojciech Cedro, prezes Elany.

- W przyszłym sezonie nie zagram w Toruniu - odpowiedział Adam Gajda. - Dlaczego? Proszę się pytać zarządu. <!** reklama>

Toruńscy działacze myślą nad wzmocnieniami. Ostatnio na testmeczu pojawiło się 13 piłkarzy.

- Nie przyjechali na darmo - podkreśla prezes Wojciech Cedro. - Skoro pojawili się na naszych zajęciach, to każdemu należała się chwila uwagi.

Grudziądzki zaciąg?

Działacze wstępnie „dogadali” się Bartłomiejem Kowalskim i Przemysławem Sulejem (ostatnio Olimpia Grudziądz). Jednak na razie zawodnicy nie mogą podpisać umów, bo na „żółto-niebieskich” nałożony jest zakaz transferowy. Z Elaną trenuje także inny były piłkarz grudziądzkiego pierwszoligowca - Jarosław Białek.

- Robimy wszystko, aby uchylić zakaz transferowy - podkreśla Cedro. - Pracujemy nad ugodami z piłkarzami oraz trenerem. Mam nadzieję, że uda szybko się dojść z nimi do porozumienia. Jeśli tak się nie stanie, to nie będziemy mogli myśleć o pozyskiwaniu zawodników. Te zaległości musimy spłacić w ratach. Nie stać nas na jednorazowy przelew

„Nowościom” udało się potwierdzić, że działacze podjęli rozmowy m.in. z trenerem Wiesławem Borończykiem i byłym piłkarzem Kamilem Pilarskim.

- Jesteśmy w kontakcie telefonicznym - przyznał ten drugi. - Formułujemy porozumienia. Przedstawiłem swoje oczekiwania. Klub skonsultował porozumienia ze swoim prawnikiem, ja ze swoim. Powoli dochodzimy do wspólnego zdania. Jeśli Elana dotrzyma umowy, to może zaoszczędzić trochę pieniędzy.