Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[Rozmowa dnia] Czym jest stalking? Jak działa stalker i jak z nim wygrać?

Paulina Błaszkiewicz
Paulina Błaszkiewicz
Jarosław Paralusz: - Stalking jest długotrwały
Jarosław Paralusz: - Stalking jest długotrwały Tomasz Bielicki
"Nowości" rozmawiają z Jarosławem Paraluszem, biegłym sądowym z zakresu psychotraumatologii, psychologiem i rzecznikiem prasowym Straży Miejskiej w Toruniu.

[break]
Czy stalking, o którym będzie Pan mówił podczas swojego wykładu na III Regionalnych Dniach Psychoterapii, to urojona miłość?
Tak, ze względu na podłoże emocjonalne. Stalker cały czas ma poczucie miłości i uczucia względem drugiej osoby. Prześladowanym może być osoba, z którą stalker się rozstał, jak również ta, która nigdy nie była z nim w żadnym związku. Wystarczy spojrzeć na różne gwiazdy, które są uwielbiane przez ludzi, ale są też obiektem uwielbienia stalkerów.
W jaki sposób działa stalker?
Tak samo jak myśliwy osaczający zwierzę, które nie jest w stanie wykonać żadnego ruchu. Stalker osacza stopniowo. Wysyła maile, SMS-y, także kwiaty...
Tak może robić cichy wielbiciel. Co w tym złego?
Nic, jeśli adresatowi to nie przeszkadza. O stalkingu mówimy wtedy, kiedy ktoś nas nachodzi, wysyła różnego typu sygnały, a my ich sobie nie życzymy. O cichym wielbicielu możemy mówić wtedy, gdy jego zachowanie nam odpowiada, ale jeśli kontakt z daną osoba wzbudza w nas poczucie lęku, to nie jest dobrze.
Kto jest najczęściej ofiarą stalkingu?
Ofiarą stalkingu może być każdy, ale zdecydowanie częściej są to kobiety.
Jak się zachować w sytuacji, kiedy nabraliśmy podejrzeń, że mamy stalkera?
Od razu powinniśmy zacząć działać, ponieważ nasza bierność powoduje w stalkerze przekonanie, że to, co robi, nam się podoba.
Wiele osób myśli: „Jeśli nie będę reagować, to on odpuści”...
To błędne myślenie. Brak reakcji ze strony ofiary dodatkowo może napędzać stalkera. Badania dowodzą, że rozmowa męża osaczanej kobiety ze stalkerem może nie przynieść skutku. Taki człowiek żyje w urojonym związku i wierzy w to, że pomiędzy nim a ofiarą tworzy się wyjątkowa więź.
Proszę powiedzieć, co zatem może zrobić w takiej sytuacji ofiara?
Przede wszystkim powinna wysłać jasny komunikat: Nie życzę sobie SMS-ów, maili, prezentów itd. W przeciwnym razie zgłoszę sprawę na policję. Ze stalkerem nie wolno wchodzić w żadne dyskusje. Zazwyczaj nie działają też prośby ani groźby, dlatego z pomocą przychodzą nam rozwiązania prawne, które mamy od kilku lat.
Myśli Pan, że stalking to kolejne wyzwanie dla wymiaru sprawiedliwości?
Tak, bo od strony psychologicznej ofiara stalkingu jest kolejną osobą w kryzysie, której trzeba pomóc.
No właśnie. Pomagamy ofierze, a co ze stalkerem? Może to za mocny przykład, ale w naszym kraju mamy problem z pedofilią. Sprawcy, którzy po odsiedzeniu wyroku wychodzą na wolność, znów robią to samo, za co wcześniej trafili za kratki...
Rzeczywiście, pedofilia jest dla nas dużo większym i ważniejszym problemem. Statystyki dowodzą, że zgłoszeń o stalkingu, który jest przestępstwem, mamy coraz więcej. Nie ma natomiast regulacji prawnych, które zezwoliłyby sądom kierować stalkera na terapię psychologiczną. Kilka lat temu w Anglii powstała pierwsza klinika dla stalkerów. U nas takiej nie ma, a spora część stalkerów jak najbardziej potrzebowałaby profesjonalnej pomocy. Stalker bardzo często nie ma świadomości, że robi komuś krzywdę.
Wspomniał Pan o przypadku, kiedy żona poprosiła męża o pomoc w walce ze stalkerem. To się chyba rzadko zdarza?
Tak. Ofiary stalkingu bardzo często się izolują, mają obniżone poczucie własnej wartości i stany lękowe. Może też wystąpić frustracja, a później stan depresyjny.
Ofiary boją się, że nikt im nie uwierzy?
Tak, dlatego nie wolno wzbudzać w nich poczucia winy. Ofiarą stalkingu może paść każdy z nas, bez względu na status społeczny. Jedna z moich koleżanek, psycholog z wykształcenia, osobiście tego doświadczyła. Wcześniej wydawało jej się, że ze wszystkim sobie poradzi, ale kiedy okazało się, że za dużo wokół niej jest tych zbiegów okoliczności, zaczęła działać.
Kto był jej stalkerem?
Były mąż, który sprawdzał bez jej wiedzy pocztę elektroniczną, jeździł w te same miejsca, wiedział o wszystkim.
Jak się skończyła ta historia?
Na sprawdzeniu sieci i wysłaniu informacji o wyciągnięciu konsekwencji prawnych. Warto podkreślić, że ofiary stalkingu nie powinny kasować dowodów. Wszelkiego rodzaju maile, SMS-y, prezenty powinniśmy na wszelki wypadek zachować. Stalking jest długotrwały.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska