Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozpoczął się proces mężczyzny, który w marcu uciekł z toruńskiej prokuratury

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Thinkstock
24-letni Bartosz Sz., który zasiadł na ławie oskarżonych Sądu Rejonowego w Toruniu, przyznał się do ucieczki z prokuratury. Zaprzeczył jednak, aby uderzył i odepchnął próbującą zatrzymać go kobietę.

Przypomnijmy, że pod koniec marca tego roku mężczyzna został doprowadzony do toruńskiej prokuratury z więzienia, gdzie odsiaduje wyrok za oszustwa.
Chodziło między innymi o pobranie próbek pisma. Ściągnięto mu więc kajdanki, a funkcjonariusze zostali na korytarzu.
- Czy ktoś już uciekł z tego pokoju? - miał w pewnym momencie zapytać 24-latek przesłuchującą go prokurator. Kiedy usłyszał, że nie, wskoczył na parapet, a następnie - jak wynika z aktu oskarżenia - zaatakował kobietę, która próbowała go powstrzymać. Miał uderzyć ją w twarz i odepchnąć na biurko. Potem wyskoczył przez okno.

Najpierw znalazł się na daszku pomieszczenia, w którym mieści się biuro podawcze i stanowisko portiera. Z niego zeskoczył na jeden z zaparkowanych samochodów należący do prokuratora. Wgniótł jego karoserię i zarysował maskę auta, dlatego też oprócz postawienia mu zarzutu ucieczki, naruszenia nietykalności cielesnej prokuratora, jest także oskarżony o zniszczenie mienia.

Bartosza Sz. zatrzymali po kilkunastu minutach ci sami policjanci, którzy go do prokuratury doprowadzili. Szukał drogi ucieczki pomiędzy budynkami znajdującymi się po drugiej stronie ulicy. Zatrzymał się, gdy jeden z goniących go policjantów odbezpieczył broń i ostrzegł, że będzie do niego strzelał.

Podczas śledztwa oskarżony wyjaśnił, iż zaplanował podjęcie próby ucieczki. Powiedział też, iż jeżeli miałby taką możliwość, ponownie spróbowałby uciec. W sądzie tłumaczył to tym, że chciał jeszcze trochę pobyć na wolności, bo jest pewien, że śmiertelnie choruje. Nie ma na razie co prawda takiej diagnozy lekarskiej, ale oskarżony twierdzi, że jest dziedziczne obciążony i na pewno choroba u niego rozwija.
Bartoszowi Sz. grozi kara do 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Proces trwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska