MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Runął mit Cieślaka

Krzysztof Wypijewski
Żużlowa kadra Polski przegrała czwartkowy baraż w Malilli i nie wystąpi w dzisiejszym finale. Od momentu nastania Drużynowego Pucharu Świata (2001) tak sytuacja zdarzyła się tylko raz - w sezonie 2006 przegraliśmy dodatkowy turniej w angielskim Reading.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/wypijewski_krzysztof.jpg" >Żużlowa kadra Polski przegrała czwartkowy baraż w Malilli i nie wystąpi w dzisiejszym finale. Od momentu nastania Drużynowego Pucharu Świata (2001) tak sytuacja zdarzyła się tylko raz - w sezonie 2006 przegraliśmy dodatkowy turniej w angielskim Reading.

Dlaczego teraz odpadliśmy? Wielu wskazuje na absencję kontuzjowanych Jarosława Hampela i Janusza Kołodzieja. Nie do końca zgadzam się z tą opinią. Przecież kiedy w poprzednich latach nie schodziliśmy z podium, chwaliliśmy się, że mamy tak dobrych żużlowców, iż moglibyśmy wystawić dwie, a nawet trzy równorzędne reprezentacje. Mundial 2012 brutalnie tę teorię obalił.

<!** reklama>Moim zdaniem tegoroczny DPŚ przegraliśmy w półfinale w Bydgoszczy. Marek Cieślak desygnował wtedy do boju Grzegorza Walaska, który zdobył tylko 2 oczka. Gdyby trener zdecydował się na Krzysztofa Buczkowskiego, Polska bez problemów awansowałaby do finału.

Dotychczas Marek Cieślak uchodził za żużlowego guru. Tym razem się jednak nie popisał. Przecież już podczas poniedziałkowego treningu widać było, że Walasek jest w kiepskiej formie. Wiraże pokonywał tak, jakby stadion Polonii widział po raz pierwszy na oczy. Mimo to, selekcjoner postanowił mu zaufać. Tłumaczył później, że liczył na „Grega”, bo ten startował w Bydgoszczy dwa lata i zdążył doskonale poznać tor. Zapomniał tylko przeanalizować zdobycze punktowe Walaska w tym okresie. A te wyraźnie pokazują, że kiedy Polonia jeździła na „betonie”, zawodnik spisywał się słabo (sezon 2010), a odżył na przyczepnej nawierzchni (2011). Całe środowisko żużlowe wie również, że firma BSI (posiada prawa do DPŚ i GP) przygotowuje twarde nawierzchnie, aby ewentualny deszcz nie storpedował zawodów. I tak też było w ubiegłą sobotę w Bydgoszczy. Wygląda na to, że tylko Cieślak nie spodziewał się twardego toru i tego, że słabo wypadnie na nim Walasek.

I jeszcze jedna rzecz - „Greg” nigdy nie stanął na wysokości zadania w DPŚ. I nie jest to wcale kwestia psychiki. Po prostu, wychowanek Falubazu dobrze jeździ w lidze, bo tam są pieniądze do zarobienia. W kadrze, gdzie dużej kasy nie ma, uchodzi z niego powietrze.

Reasumując - żużlowy mundial zakończył się dla nas tak wcześnie z winy selekcjonera. Dotychczas wygrywał, bo dowodził dream teamami (nie tylko w reprezentacji, ale też w Zielonej Górze i Tarnowie). Dopisywało mu też szczęście. W ostatnich dniach runął mit nieomylnego Marka Cieślaka.

Szerokie kadry na finał

DANIA:

  • Niels Kristian Iversen
  • Leon Madsen
  • Michael Jepsen Jensen
  • Nicki Pedersen
  • Mikkel B. Jensen

ROSJA:

  • Emil Sajfutdinow
  • Artiom Łaguta
  • Grigorij Łaguta
  • Roman Poważnyj

AUSTRALIA:

  • Jason Crump
  • Chris Holder
  • Darcy Ward
  • Davey Watt
  • Troy Batchelor

SZWECJA:

  • Andreas Jonsson
  • Thomas Jonasson
  • Fredrik Lindgren
  • Peter Ljung

Numery startowe zawodników ustalono po oddaniu tej strony do druku

Początek finału w Malilli dziś o 19.00 (Canal+ Sport, radio PiK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska