Wśród nauczycieli oraz pracowników administracji i obsługi panuje atmosfera lęku i rezygnacji. Nikt - od dyrekcji po woźnych - nie ma pewności, że zachowa pracę.
Napięta sytuacja jest w ZS nr 22 przy ul. Fałata, który ma zostać zlikwidowany, a jego uczniowie mają trafić do Gimnazjum nr 21 oraz do ekonomika.
- Pracujemy z trudną młodzieżą, nie mamy dobrych wyników egzaminów gimnazjalnych, ale robimy, co w naszej mocy, jesteśmy dla tej dzielnicy ważni - przekonywała Mariola Magdzińska, dyrektorka Zespołu Szkół nr 22.
Komfortowo nie czuje się też kadra Zespołu Szkół Ekonomicznych, bo nie wiadomo, dla kogo wystarczy zajęcia po połączeniu.
Jeszcze gorzej jest w Ognisku Pracy Pozaszkolnej „Dom Harcerza”. Jego nauczyciele mają trafić do różnych szkół w Toruniu, pod różne dyrekcje. Przypomnijmy, że likwidacja Ogniska spotkała się z burzliwymi protestami, w bardzo krótkim czasie zebrano kilkanaście tysięcy podpisów przeciwko zamknięciu placówki.
- Miasto wydało okólnik, w którym szuka dla nas pracy, a przecież mieliśmy ją zachować - mówią rozczarowani nauczyciele z Ogniska.
W Urzędzie Miasta wyliczają, że w placówkach, których mają dotknąć zmiany, jest 81,5 etatu pedagogicznego i prawie 28,5 niepedagogicznego (pracownicy techniczni, sekretariat, księgowość, etc).
- Nie można oszacować skali zwolnień, bo wszystko uzależnione jest od naboru do klas pierwszych - tłumaczy Janusz Pleskot, dyrektor Wydziału Edukacji. - Trzeba pamiętać, że poziom zatrudnienia nie zależy od nazwy czy numeru szkoły, ale od uczniów, którzy chcą się w niej uczyć.
Liczba oddziałów w szkołach regularnie spada. Związane jest to z niżem demograficznym. To w sposób oczywisty pociąga za sobą redukcje nauczycielskich etatów. W ubiegłym roku w Toruniu z braku zajęcia zwolniono 38 pedagogów, 31 przeszło na emerytury, a aż 107 przebywa na urlopach zdrowotnych. Kadra uszczupliła się więc o 176 osób.
- To niemożliwe, żeby pracę zagwarantować wszystkim ludziom z placówek, które mają objąć zmiany - przyznaje Zbigniew Ernest, przewodniczący Komisji Oświaty Rady Miasta Torunia. - Coś jednak można zrobić. W Toruniu są nauczyciele, którzy mają po półtora albo nawet dwa etaty. Mamy też całkiem sporo emerytów. Trzeba te wszystkie przypadki wyłapać i praca będzie.
We wtorek Komisja Oświaty odwiedziła Zespół Szkół nr 22 i Zespół Szkół Ekonomicznych. Wkrótce zbierze się też w Ognisku Pracy Pozaszkolnej „Dom Harcerza”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?