Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądny dzień dla pracujących nadchodzi

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Przed nami szczyt upałów. I pytanie: ile można odsłonić, by nie szokować i nie podpaść

<!** Image 3 align=none alt="Image 216779" sub="Pani motornicza (na zdjęciu Katarzyna Czubak z toruńskiego MZK) nie może prowadzić tramwaju, nawet gdy jest upał, w szpilkach czy klapkach
[Fot.: Sławomir Kowalski]">
Szorty? Na pewno nie dla urzędników w toruńskim magistracie. Spódniczka? Nie dla policjantek, patrolujących miasto. Obowiązkowo rozebrać musi się za to... ratownik.
<!** reklama>

34 stopnie Celsjusza - to maksymalna temperatura przewidywana na poniedziałek przez klimatologów UMK. Sądny dzień czeka tych pracujących, którym nie pomaga klimatyzacja, a których obowiązuje odzieżowy rygor.

Niewiele do gadania mają funkcjonariusze różnych służb mundurowych. Owszem, od dawna już wszystkie one mają osobne komplety mundurów letnich, ale cóż to za letniość chociażby w przypadku policjantów na patrolu? Średnia.

- Umundurowanie jest jednakowe dla obu płci. Funkcjonariusze i funkcjonariuszki patrolujący miasto noszą długie, granatowe spodnie, tego samego koloru koszule z krótkim rękawem, czarne półbuty skórzane oraz czapki - wylicza Wioletta Dąbrowska, rzecznik toruńskiej policji. Te mundury policjanci w całym kraju dostali w 2009 roku. Wcześniej, jak wspominają, policjantki z patrolu mogły pracować w spódnicach (miały w zestawie i spodnie, i spódnice). Dziś spódnice zakładają tylko w ramach munduru galowego.

Nieco więcej luzu mają mają kierowcy i motorniczy MZK. Na lato mają służbowe koszulki polo (błękitne z logo spółki) i rozpinane koszule z krótkim rękawem. - Spodnie mogą ubrać swoje, także z przewiewnych materiałów, ale raczej długie. Buty? Mogą być letnie, byle praktyczne. Pani motornicza nie może prowadzić tramwaju w szpilkach, a pan kierowca autobusu w klapkach - zaznacza Piotr Reich z MZK.

Zasada naczelna brzmi: czysto i schludnie. Jak jednak świeżość zachować w ponad 30-stopniowym upale? - Prawie na wszystkich pętlach kierowcy mają do dyspozycji albo pomieszczenia socjalne, albo dostęp do innych, w których znajduje się WC - zapewnia Piotr Reich.

34 stopnie Celsjusza? Temperatura nie ma znaczenia. - Jestem bardzo rygorystyczna, jeśli chodzi o ubiór w pracy. Zawsze, także w upały, do kostiumu ubieram rajstopy (8 den - czyli najcieńsze). Kostium zakładam już w urzędzie, bo do pracy dojeżdżam rowerem, inaczej ubrana i obuta - zdradza Aleksandra Iżycka, rzecznik magistratu.

Innych urzędników też obowiązuje dress kod, ale nie tak surowy, jak sama sobie narzuca pani rzecznik. W przypadku panów: długie spodnie (szorty wykluczone), koszula z krótkim rękawem, a przy oficjalnych spotkaniach z osobami z zewnątrz: marynarka. Panie urzędniczki mogą sobie pozwolić na odkrycie nóg, ale do pewnej wysokości. - Spódnica powinna sięgać przynajmniej do kolan - zaznacza Aleksandra Iżycka.

Prezydent Michał Zaleski oraz jego zastępcy - Zbigniew Fiderewicz i Zbigniew Rasielewski - nawet w największym skwarze z garniturów zrezygnować nie mogą. Jedyny luz, na jaki sobie pozwalają, to zdjęcie marynarki i krawata podczas tzw. spotkań roboczych.

Swój sposób na garnitur znalazł za to Krystian Kubjaczyk, szef Toruńskiej Agendy Kulturalnej. - Taki do zadań specjalnych trzymam w szafie w biurze - zdradza. - Zakładam, gdy pojawiają się spodziewane i niespodziewane okazje, typu uroczyste spotkanie lub wizyta ekipy TV.

Uwaga! Wszyscy pracownicy TAK w najbliższy poniedziałek mają święte prawo przyjść do pracy w szortach (słowo szefa).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska