SIDEN chce wrócić na dobry tor

Bardzo ważne wyjazdowe zwycięstwo odnieśli w minioną sobotę koszykarze Polskiego Cukru SIDEn-u. Pokonanie w Krośnie miejscowego MOSiR-u 82:74 bardzo poprawiło humory w drużynie.

<!** Image 3 align=none alt="Image 200518" sub="Sławomir Sikora (w białym stroju, nr 11) wraz z Marcinem Kowalewskim wzięli na siebie ciężar zdobywania punktów w czwartej kwarcie spotkania w Krośnie. Obaj rzucili 23 z 27 punktów całej drużyny [Fot.: Sławomir Kowalski]">Wygrana daje też nadzieję, że ekipa prowadzona przez Eugeniusza Kijewskiego znów zacznie grać dobrze.

Trzy wcześniejsze porażki z rzędu sprawiły, że nastroje w ekipie nie były najlepsze. Torunianie zaczęli też tracić punkty do czołowych ekip w ligowej tabeli. W Krośnie nastąpiło jednak przełamanie. Wygrana jest tym cenniejsza, że ekipa prowadzona przez Dusana Radovicia spisuje się w tym sezonie bardzo dobrze i przed sobotnim spotkaniem plasowała się wyżej w ligowej tabeli niż zespół Polskiego Cukru SIDEn-u. <!** reklama>

- To nie było dla nas łatwe spotkanie - powiedział po meczu trener torunian Eugeniusz Kijewski. - Po poprzednich porażkach byliśmy trochę w dołku. Niemniej jednak większość zawodników w pełni zrealizowała założenia przedmeczowe. Były też niestety momenty, gdy odeszliśmy trochę od naszej taktyki i wówczas odbiło się to na naszej grze. Tak było między innymi w drugiej kwarcie. Później już graliśmy to, co sobie założyliśmy.

Na wyróżnienie w toruńskiej drużynie z pewnością zasługuje kilku zawodników. Bohaterem kluczowej dla losów meczu, czwartej kwarty był z pewnością Marcin Kowalewski. Skrzydłowy zdobył w tym okresie aż dwanaście punktów (z 27 całej drużyny). Tylko „oczko” mniej w ostatnich dziesięciu minutach uzbierał Sławomir Sikora.

Wcześniej skuteczni byli z kolei Jacek Jarecki (14 pkt, 9 zb.) i Aleksander Perka (10 pkt). Znów pod tablicami walczył Adam Lisewski (7 pkt, 8 zb.), a na dogodnych pozycjach kolegów widzieli Piotr Śmigielski (6 pkt, 4 zb. i 6 as.) oraz Łukasz Żytko (6 pkt, 5 as.).

- Czułem się dobrze na boisku, ale chyba każdy z nas tak miał - zaznaczył najskuteczniejszy gracz spotkania Marcin Kowalewski. - Byliśmy na pewno mocno zmobilizowani przed tym spotkaniem i każdy z nas dołożył swoje pięć groszy do tego zwycięstwa. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało się przełamać. Zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. Teraz myślę, że „pojedziemy” na nim dużo dalej i wrócimy na dobry tor z początku sezonu.

Najbliższa okazja już w sobotę w hali Spożywczaka. Rywalem toruńskiej drużyny będzie zespół Spójni Stargard Szczeciński, który w tym sezonie nie spisuje się najlepiej. Koszykarze Polskiego Cukru SIDEn-u staną więc przed spora szansą na kolejne zwycięstwo.

Pięć meczów do końca roku

Koszykarze Polskiego Cukru SIDEn-udo końca roku i zarazem pierwszej rundy spotkań zostało im pięć meczów

U siebie zagrają ze Spójnią Stargard Szcz. (1 grudnia), Śląskiem Wrocław (8 grudnia) i Startem Lublin (19 grudnia)

Z kolei na wyjeździe zmierzą w Bydgoszczy z Astorią (5 grudnia) i w Ostrowie ze Stalą (15 grudnia)