MKTG SR - pasek na kartach artykułów

SIDEN ciągle bez poprawy

Krystian Góralski
Krystian Góralski
Koszykarze Polskiego Cukru SIDEn-u nadal tkwią w kryzysie. Torunianie w sobotę przegrali po raz siódmy w ostatnich ośmiu meczach.

Koszykarze Polskiego Cukru SIDEn-u nadal tkwią w kryzysie. Torunianie w sobotę przegrali po raz siódmy w ostatnich ośmiu meczach.

<!** Image 3 align=none alt="Image 201863" sub="Rozgrywający Polskiego Cukru SIDEn-u Karol Szpyrka (przy piłce) w Ostrowie Wielkopolskim do dorobku zespołu dołożył cztery punkty [Fot.: Sławomir Kowalski]">W 14. kolejce rozgrywek I ligi mężczyzn lepsi od podopiecznych Eugeniusza Kijewskiego okazali się koszykarze beniaminka rozgrywek Stali Ostrów. Torunianie w wyjazdowej potyczce ulegli rywalom 69:76.

Liczyli na przełamanie

Obie ekipy przed tym spotkaniem liczyły na przełamanie. Torunianie przegrywają niemal mecz za meczem i w Ostrowie zależało im na przerwaniu tej złej passy. <!** reklama>

Z kolei ostrowianom w tym sezonie nie szło za dobrze we własnej hali. Z siedmiu spotkań przegrali trzy, z czego ostatnie dwa z rzędu.

Z tego też powodu po meczu swojej radości nie krył Krzysztof Chmielarz.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że w końcu wygrywamy u siebie - powiedział na oficjalnej stronie klubu z Ostrowa gracz Stali. - O poprzednich porażkach już nie pamiętamy. Teraz chcemy, aby nasza hala ponownie była twierdzą nie do zdobycia dla rywali.

Nie musiało jednak tak być. Torunianie wprawdzie przegrywali na początku 3:4, ale kolejne minuty należały już do nich. W ciągu zaledwie 60 sekund zdobyli 8 punktów z rzędu i wyszli na prowadzenie 11:4. Rywale wprawdzie trzykrotnie zdołali doprowadzić do remisu, ale przez resztę czasu to torunianie byli na prowadzeniu.

Dopiero tuż przed przerwą na chwilę zmienił tę sytuację Marek Szułmeda - Krzycki (30:28). Odpowiedź gości była natychmiastowa i na przerwę gracze Polskiego Cukru SIDEn-u schodzili, po trafieniu z dystansu Marcina Kowalewskiego, przy stanie 33:30 dla nich.

Po zmianie stron Łukasz Żytko podwyższył jeszcze wynik na 35:30. Kolejne akcje należały jednak do gospodarzy. Dziesięć „oczek” z rzędu sprawiło, że po raz pierwszy w meczu Stal objęła wyższe prowadzenie niż dwa punkty (40:35).

Ekipa Eugeniusza Kijewskiego prowadzenie odzyskała tuż przed końcem trzeciej kwarty. Po punktach Piotra Śmigielskiego było 52:51 dla przyjezdnych.

Na nieco ponad 4 min. do końca SIDEn, po „trójce” Jacka Jareckiego, tracił do rywali trzy punkty (60:63). W odpowiedzi z dystansu trafił również Adam Kaczmarzyk, dwa punkty dodał Chmielarz i było już 68:60 dla Stali.

Torunianie próbowali odrabiać straty, ale więcej szczęścia mieli gospodarze. Po swoich niecelnych rzutach zbierali piłki w ataku i ponawiali akcje. Efekt był taki, że przewaga nie malała nawet gdy faulowani ostrowianie wykorzystywali tylko jeden z dwóch rzutów wolnych.

Kontuzja podstawowego centra

Tylko 11 minut zagrał Adam Lisewski. Środkowy SIDEn-u w trzeciej kwarcie podkręcił nogę w kostce i nie był w stanie pomóc kolegom w decydujących momentach.

W środę o godz. 18.30 torunianie zagrają ostatni mecz ligowy w tym roku. W hali Spożywczaka zmierzą się ze Startem Lublin.



Stal Ostrów - PC SIDEn Toruń 76:69

15:18, 15:15, 21:19, 25:17

Stal: W. Żurawski 14, Ł. Olejnik 13 (1x3), A. Kaczmarzyk 12 (1), W. Szawarski 10 (2), M. Szułmeda-Krzycki 10 oraz K. Chmielarz 11 (3), M. Dymała 4, J. Dryjański 2, M. Kałowski i K. Debski po 0

PC SIDEn: J. Jarecki 19 (2), Ł. Żytko 14 (2), A. Perka 9 (1), P. Śmigielski 8 (1), A. Lisewski 2 oraz M. Kowalewski 8 (2), S. Sikora 5, K. Szpyrka 4, R. Szymański 0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska