Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
4 z 9
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
2017 to sezon cudów. Nieoczekiwanie odszedł do Gorzowa...
fot. Sławomir Kowalski

Siedem lat klubu Sportowego Toruń - jedno srebro, spadek i awans

2017 to sezon cudów. Nieoczekiwanie odszedł do Gorzowa Martin Vaculik, ale skład - Greg Hancock, Chris Holder, Michael Jepsen Jensen, Adrian Miedziński, Paweł Przedpełski plus pozyskany utalentowany junior Daniel Kaczmarek oraz miejscowy talent Igor Kopeć-Sobczyński nie zapowiadał aż tak tragicznej postawy drużyny. Do zespołu w trudnym momencie doszedł też Jack Holder. Może nie była to ekipa na mistrzostwo Polski, ale na - co najmniej - środek tabeli.
Tymczasem już sam początek - pięć porażek z rzędu - wprawił w osłupienie nie tylko kibiców, ale i wielu komentatorów tego sportu. Zobaczmy po kolei: Get Well - Stal G. 44:46, Falubaz - Get Well 54:36, Betard - Get Well 51:39, Get Well - Unia L. 44:46. Potem przyszło zwycięstwo u siebie z ROW-em 53:37, przegrana w Częstochowie z Włókniarzem 38:52, zwycięstwo w Grudziądzu 45:33. Gdy wydawało się, że sytuacja pomału jest opanowana, zaczęła się degrengolada, czyli sześć porażek z rzędu. Dopiero w ostatniej kolejce Get Well pokonał u siebie GKM 49:41, dzięki czemu... został mu cień szansy na utrzymanie.

W rundzie zasadniczej zajął bowiem ostatnie miejsce, ale wskutek wpadki dopingowej Grigorija Łaguty z ROW-u Rybnik czekano na decyzję o odebraniu zdobytych przez niego punktów w meczu z Włókniarzem Częstochowa, a to oznaczało stratę przez rybniczan trzech punktów meczowych i spadek na ostatnie miejsce w rundzie zasadniczej, czyli - bezpośredni spadek z ligi.

Torunianom pozostało rozegranie baraży z wicemistrzem I ligi, Wybrzeżem Gdańsk. U siebie wygrali tylko 47:43, w rewanżu, odbywającym się w cieniu skandalu korupcyjnego (zawodnik Wybrzeża Kacper Gomólski poinformował, że indywidualni sponsorzy Get Wellu zgłosili się do niego z propozycją odpuszczenia meczu, co udowodniono w sądzie, ale ostatecznie stwierdzono, że do przekupstwa nie doszło) wygrali 50:40 i ostatecznie obronili miejsce w ekstralidze. Nieco na usprawiedliwienie torunian świadczą kontuzje - Grega Hancocka, Adriana Miedzińskiego i Pawła Przedpełskiego. W trakcie sezonu pracę stracił menedżer Jacek Gajewski, którego zastąpił zielonogórzanin Jacek Frątczak, co było chyba najgorszą decyzją kadrową władz klubu, od kiedy zaczęły w nim rządzić. Rozpoczął się bowiem "początek końca" Get Wellu w ekstralidze, choć na efekty musieliśmy jeszcze trochę poczekać...

Zobacz również

Najlepsze oprawy z finałów Pucharu Polski. Przoduje Legia

Najlepsze oprawy z finałów Pucharu Polski. Przoduje Legia

Wypadek na A4. Zderzyły się trzy samochody. Jezdnia zablokowana

Wypadek na A4. Zderzyły się trzy samochody. Jezdnia zablokowana

Polecamy

Oceniamy kwietniową kondycję złotego. Mamy prognozę ekspertów na maj

Oceniamy kwietniową kondycję złotego. Mamy prognozę ekspertów na maj

Majówka to niebezpieczny czas na drogach. W regionie zginęły już trzy osoby

Majówka to niebezpieczny czas na drogach. W regionie zginęły już trzy osoby

Najsmaczniejsze szparagi z patelni. Z tym przepisem każdy sobie poradzi

Najsmaczniejsze szparagi z patelni. Z tym przepisem każdy sobie poradzi