4 z 5
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
W równie tragicznym stanie nie było oczywiście całe boisko, ale nawet i te jego fragmenty, które wciąż porastała trawa, nasiąknięte były wodą. Nie może więc dziwić, że obie drużyny decydowały się często na dłuższe podania w powietrzu i dośrodkowania bezpośrednio w pole karne, bo gra po ziemi w tych warunkach nie miała większego sensu.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ;nf, a dowiesz się więcej!
[lista]
[*] Co dostanę w ramach abonamentu?;nf
[*] Dlaczego mam płacić za treści w sieci?;nf
[*] Najczęstsze pytania;nf
[/lista]