Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal na pogrzebie

ks, IAR, TVN24
W warszawskiej Świątyni Opatrzności Bożej pochowano w sobotę ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego.

W warszawskiej Świątyni Opatrzności Bożej pochowano w sobotę ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego.

Był to ponowny pochówek Kaczorowskiego, zmarłego tragicznie w katastrofie smoleńskiej w 2010 roku. Na skutek błędnej identyfikacji zwłok jego ciało przez dwa i pół roku spoczywało na Powązkach w grobie innej ofiary katastrofy.<!** reklama>

Kaczorowskiego pożegnali najbliższa rodzina i przyjaciele, byli też harcerze oraz uczniowie ze szkół jego imienia. W uroczystości uczestniczyła również Pierwsza Dama Anna Komorowska, szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski, doradca premiera Władysław Bartoszewski oraz politycy z różnych opcji. Ci ostatni zwrócili uwagę na nieobecność prezydenta Bronisława Komorowskiego i premiera Donalda Tuska. Nieobecny był także minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Opozycja atakuje

Lidera PJN Pawła Kowala dotknęła nieobecność członków rządu. - To pokazuje, że ten rząd traktuje tradycje legalnej Rzeczypospolitej na uchodźstwie jako swego rodzaju folklor, w którym nie trzeba uczestniczyć. To pokazuje, jaki mamy stosunek do naszego państwa. Z tym większym bólem przyjmujemy potem komentarze, że „państwo zdało egzamin” - powiedział Paweł Kowal.

Nieobecność prezesa Prawa i Sprawiedliwości wyjaśniał szef klubu parlamentarnego tej partii Mariusz Błaszczak. Polityk wyjaśnił, że Jarosław Kaczyński nie uczestniczył w uroczystościach z powodów rodzinnych. Zdaniem Błaszczaka, przedstawiciele władz powinni być na powtórnym pogrzebie ostatniego prezydenta na uchodźstwie. - To przedstawiciele władz ponoszą odpowiedzialność za to, że po raz kolejny rodzina Kaczorowskiego przeżywa ból. Być może nie stawili się bo czują, że odpowiedzialność, za to, co się wydarzyło, na nich spoczywa - stwierdził.

- Lekceważenie tego pogrzebu jest lekceważeniem tradycji państwowej - mówił w TVN24 Marek Jurek. - Nieobecność prezydenta na pogrzebie jego poprzednika jest zaskakująca i przykra - ocenił były marszałek Sejmu, którego zdaniem, fakt, iż w uroczystościach pogrzebowych Ryszarda Kaczorowskiego nie uczestniczyły osoby najważniejsze w państwie, robi wrażenie ucieczki od odpowiedzialności. - Polityk musi mieć odwagę cywilną i umieć odnaleźć się w sytuacjach trudnych - dodał Marek Jurek.

Z opinią tą zgodził się Marek Borowski. - Ta reprezentacja była konieczna - stwierdził.

PO się broni

Sprawę nieobecności premiera niechętnie skomentował wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk (PO). - Była pani prezydentowa, było dwóch wicemarszałków, był szef Kancelarii Prezydenta. To była godna uroczystość - powiedział.

Premier Donald Tusk był w drodze do Azji. W Singapurze spotka się, między innymi, z premierem i prezydentem tego kraju oraz szefami jednych z największych i najbogatszych funduszy inwestycyjnych na świecie: Government of Singapore Investment Corporation i Temasek Holdings. Następnie premier uda się do Laosu, gdzie weźmie udział w rozpoczynającym się pojutrze szczycie Azja-Europa ASEM.

Hanna Gronkiewicz-Waltz zajęła stanowisko bardziej zdecydowane. Prezydent Warszawy uważa, że media „czepiają się” prezydenta Komorowskiego w związku z jego nieobecnością na pożegnaniu Ryszarda Kaczorowskiego. - To szukanie dziury w całym - powiedziała w radiowej „Jedynce”. - Była prezydentowa Anna Komorowska, był szef kancelarii. W związku z tym, jak ktoś nie ma innych problemów, to wymyśla takie rzeczy, na zasadzie „kto był, kto nie był” - stwierdziła Gronkiewicz-Waltz. (ks, IAR, TVN24)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska