<!** Image 1 align=left alt="Image 221986" >1. Dlaczego pan Tomasz Cywiński zdecydował się pozwać firmę Mat-Medic do sądu?
Bo wyczerpane zostały już inne ścieżki zmierzające do uznania umowy zakupu biostymulatora za nieważną. W imieniu ojca tego pana występowaliśmy do tej firmy, podnosząc szereg argumentów. M.in. fakt, że umowa zawarta została poza lokalem przedsiębiorstwa, bo trudno za taki uznać salę konferencyjną. Niestety, Mat-Medic żadnych argumentów nie uznała. Dlatego sporem zajmie się sąd.<!** reklama>
2. To pierwszy taki pozew w Toruniu, ale skarg jest chyba więcej?
Tak, zresztą nie tylko od seniorów, którzy idąc na „bezpłatne badania”, kupili biostymulatory od firmy Mat-Medic. Dotąd, w większości przypadków, udawało nam się takie sprawy rozwiązywać polubownie. Teraz obserwuję, że najprawdopodobniej ze względu na dużą liczbę niezadowolonych konsumentów firmy usztywniają swoje stanowiska i coraz częściej nie godzą się na unieważnianie zawartych umów.
3. Czy są seniorzy, którzy z tak zwanych prezentacji wracają zadowoleni?
Owszem, jest grono takich osób, które od lat z zapałem bierze udział w różnych pokazach i prezentacjach. Ludzie ci idą na nie z obietnicą, że żadnej umowy nie podpiszą, i dotrzymują danego sobie słowa. Za to polują na gratisy: zegarki, próbki perfum, poczęstunek. Nikt jednak nie zna siebie do końca. Ostatnio zgłosiła się do nas 80-letnia konsumentka, która 15 lat tak świadomie uczestniczyła w prezentacjach. Aż się złamała, bo kupiła biostymulator. I teraz żałuje. (mo)
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?