Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skargi na medyka, przyjmującego chorych w Grębocinie

Alicja Cichocka
Alicja Cichocka
Po naszej publikacji otrzymaliśmy listy od kolejnych niezadowolonych pacjentów. Sprawa lekarza z ośrodka w podtoruńskim Grębocinie stanie na najbliższej sesji Rady Gminy Lubicz.

Po naszej publikacji otrzymaliśmy listy od kolejnych niezadowolonych pacjentów. Sprawa lekarza z ośrodka w podtoruńskim Grębocinie stanie na najbliższej sesji Rady Gminy Lubicz.

O buncie 55 pacjentów z Gronowa (gmina Lubicz), korzystających z opieki doktora Tomasza Ołtarzewskiego, lekarza z ośrodka zdrowia w Grębocinie, pisaliśmy w „Nowościach” w poniedziałek.

- Boimy się leczyć u tego człowieka - mówią pacjenci i zarzucają medykowi: nietrafione diagnozy, problemy z umówieniem się i realizacją wizyt domowych, notoryczne spóźnienia i oddelegowywanie na wizyty domowe pielęgniarki, która stawia diagnozę i wypisuje recepty po telefonicznej konsultacji z lekarzem.

<!** reklama>Do mieszkańców Gronowa dołączają kolejni niezadowoleni - z Grębocina. Potwierdzają, że przysyłanie pielęgniarki z receptami to częsta praktyka w ośrodku w Grębocinie i stawiają kolejny zarzut - trudności w uzyskaniu skierowań na konsultacje. - Doktor miesiącami przepisywał leki, zamiast skonsultować przypadek z innym lekarzem - pisze była już pacjentka dr. Ołtarzewskiego z Grębocina.

Skargi pacjentów z tego ośrodka od blisko dwóch lat docierają do Hanny Anzel, przewodniczącej Rady Gminy Lubicz. - Zarzuty pokrywają się z tym, co napisały „Nowości” - radna interweniowała już u wójta i w Narodowym Funduszu Zdrowia. - Pacjenci mogą zmienić lekarza na innego - miał odpowiedzieć radnej pracownik NFZ.

- Wielu starych i schorowanych ludzi i rodzin z małymi dziećmi bez samochodów nie ma wyboru. Do ośrodka w Grębocinie jest im najłatwiej dotrzeć - podkreśla radna i zapowiada. - Będę zabiegać, aby wójt gminy Lubicz, Marek Olszewski wystąpił do prezesa Okręgowej Izby Lekarskiej o gruntowne zbadanie tej sprawy. Chcę, żeby mieszkańcy mieli ośrodek zdrowia z lekarzem, który będzie wykonywał swoje obowiązki - interpelację złoży na najbliższej radzie gminy, 24 lutego.

Doktor Tomasz Ołtarzewski bunt pacjentów Gronowa najpierw bagatelizował, odpowiadając, że na 3 tys. pacjentów ośrodka 55 niezadowolonych to bardzo mało. Wczoraj w rozmowie z „Nowościami” nieoczekiwanie stwierdził, że każdy niezadowolony pacjent jest dla niego ważny i że wcześniej miał co innego na myśli. Odniósł się też do zarzutu mieszkańców o braku konsultacji u specjalistów. - Każdy pacjent, któremu nie potrafię pomóc albo który sobie tego zażyczy, dostaje skierowanie do specjalisty - twierdzi doktor Ołtarzewski.

Oficjalna skarga na medyka mieszkanki Gronowa wczoraj została wysłana do Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Fundusz twierdzi, że nie miał dotąd żadnych niepokojących sygnałów dotyczących tego lekarza. Zgłoszeniem będzie musiał się zająć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska