<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/warta_ryszard.jpg" >To jest przemeblowanie! Antoni Mężydło, do wczoraj w PiS, teraz startował będzie z toruńsko-włocławskiej listy PO. Na liście PiS - Anna Sobecka, która w PiS-ie nigdy nie była, nie jest i nie będzie, bo nie Bracia K. tylko Ojciec R. jest dla niej politycznym drogowskazem. I poza nią wśród kandydatów PiS sami sejmowi szeregowcy, żadnej charyzmatycznej postaci, która mogłaby pociągnąć listę. Samoobrona, jeszcze do niedawna silna, zwłaszcza we włocławskiej części naszego okręgu wyborczego, dziś w proszku. Po rejteradzie posłów Nowakowskiego i Krajewskiego, czyli dwóch trzecich składu, na placu boju pozostał jedynie Lech Kuropatwiński. I może to być Samoobrony bój ostatni. Ciekawie na lewicy: na jednej LiD-owej liście zmieszczą się sprawdzeni towarzysze oraz prof. Marian Filar, pasujący do tego postkomunistycznego towarzystwa jak kwiatek do kufajki. LPR, którą dwa lata temu ciągnęła Anna Sobecka, bez jakiegoś spadochroniarza w ogóle nie zaistnieje w tych wyborach.
<!** reklama right>Co z tego wynika? Zależy dla kogo. Jedni mają od lat swych faworytów i głosują na nich bez względu na aktualną przynależność. Dla innych najważniejsza jest właśnie partia, zazwyczaj głosują na liderów list, bez względu na to, kim oni są. Dla pierwszy i dla drugich zaskakujące transfery nie mają większego znaczenia. Jest jednak trzecia grupa wyborców, którzy kierują się m.in. składem list wyborczych. Tym np. czy powstają one na dole, czy w warszawskich centralach partyjnych. Czy są tam ludzie o spójnych poglądach, czy może ów skład wynika jedynie z bieżącej taktyki politycznej. I właśnie oni mają teraz największy kłopot.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?