Śmierć 2-latki w szpitalu w Brodnicy. Trafiła tam z bólem brzucha i gorączką. Śledztwo trafi do gdańskiej speckomórki ds. błędów medycznych?
Dziecko cierpiało z powodu bóu brzucha i gorączkowało. Dlaczego lekarzom z brodnickiego szpitala nie udało się go uratować, powinno wyjaśnić śledztwo. Wiadomo, że o śmierci 2-latki poinformowała Prokuraturę Rejonową w Brodnicy sama dyrekcja lecznicy.
Tuż po tragedii w mediach pojawiły się doniesienia o tym, że rodzice na przyjazd karetki mieli oczekiwać aż 40 minut. Dariusz Szczepański, dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Brodnicy kategorycznie temu zaprzecza. Oto, jak opisuje przebieg wypadków z 3 września w wydanym oświadczeniu.
POLECAMY
Dziękczynienie w Rodzinie 2019. Fotorelacja z imprezy słuchaczy Radia Maryja i TV Trwam
Chrzest wodny w Kościele Zielonoświątkowym. Jak wygląda?
TOP 10 inwestycji w Toruniu, które czekają na realizację
[UWAGA! zdjęcie ilustracyjne]