Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek pod Brodnicą i tragedia na działkach w Toruniu

Paweł Kędzia
Śmiertelny wypadek pod Brodnicą i tragedia na działkach w Toruniu
Śmiertelny wypadek pod Brodnicą i tragedia na działkach w Toruniu JRG Brodnica
Pod Brodnicą na niestrzeżonym przejeździe zginęły dwie osoby. W Toruniu na działkach w jednej z altan spłonął mężczyzna. W całym regionie w czasie obfitych opadów trwały utrudnienia w ruchu, a policjanci mieli pełne ręce roboty.

W nocy z niedzieli na poniedziałek, kiedy na dobre się rozpadało, dyżurny został powiadomiony o pożarze do jakiego doszło w jednej z altanek działkowych przy ul. Rudackiej.

- Pożar był zaawansowany, płomieniami objęty był cały obiekt - informuje bryg. Andrzej Seroczyński z toruńskiej straży pożarnej.

Zwęglone zwłoki

W czasie akcji gaśniczej strażacy natknęli się na częściowo zwęglone zwłoki.

- Funkcjonariusze ustalają tożsamość ofiary - mówi sierż. szt. Wojciech Chrostowski z komendy policji w Toruniu.

O przyczynach pożary wypowie się biegły z zakresu pożarnictwa. Jego opinia przybliży ewentualne przyczyny powstania ognia. Niewykluczone, że do tragedii doszło w wyniku zaprószenia ognia lub zwarcia w instalacji. Można się tylko domyślać, że mężczyzna koczujący na działkach próbował się dogrzewać.

Szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśniają policjanci pod nadzorem prokuratora.

Do innej tragedii doszło wczoraj nad ranem na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w podbrodnickich Kruszynach Szlacheckich. BMW było wleczone po nasypie kolejowym kilkadziesiąt metrów. Zostało kompletnie zniszczone nie tylko po stronie kierowcy. We wraku trudno rozpoznać markę.

Zobacz także:

W Kruszynach Szlacheckich pociąg uderzył w samochód. Zginęły...

- Policjanci ruchu drogowego, którzy pojechali na miejsce zdarzenia ustalili, że na niestrzeżonym przejeździe kolejowym bmw zderzyło się z pociągiem osobowym relacji Brodnica - Toruń - informuje st. asp. Agnieszka Łukaszewska, oficer prasowy komendy policji w Brodnicy. - Dwie młode osoby, kobieta i mężczyzna w wieku 17 i 20 lat, podróżujące samochodem poniosły śmierć na miejscu.

Załoga pociągu była trzeźwa. Żaden z 21 pasażerów pociągu nie odniosła obrażeń.

- Nie wiemy dlaczego kierowca nie zatrzymał się przed prawidłowo oznakowanym przejazdem: znakiem STOP, krzyżem św. Andrzeja oraz znakami, informującymi o zbliżaniu się do przejazdu kolejowego - informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK.

W chwili zdarzenia warunki były fatalne, padał gęsty śnieg, który nie tylko mógł ograniczać widoczność, ale też powodować śliskość na drogach. Przejazd, gdzie doszło do zdarzenia, nie znajduje się na wzniesieniu. Co się stało, że kierowca nie zdołał wyhamować? Czy samochód miał opony zimowe? Można się tylko zastanawiać.

Przez kilka godzin ruch na tej trasie był wstrzymany. W tym czasie na miejscu pracowali prokurator i specjalna komisja, która ustali okoliczności i przyczyny zdarzenia. Pasażerowie podróżowali zastępczą komunikację autobusową. Podróżnych w pociągach i na peronach informowano o sytuacji i zmianach w kursowaniu pociągów.

Czytaj także: Pożar dawnego kina Kujawianka w Strzelnie. 12 osób bez dachu nad głową [zdjęcia]

Piruety na drodze

Obfite opady śniegu w całym regionie spowodowały duże utrudnienia.

Na drodze wojewódzkiej nr 544 z Brodnicy do Działdowa z samego rana wylądował w rowie tir. Ruch tym czasie odbywał się wahadłowo.

Do podobnego zdarzenia doszło na krajowej „piętnastce” z Torunia do Olsztyna. Na serpentynie w okolicach Jajkowa w rowie wylądowała ciężarówka z przyczepą. W tym przypadku ruch również odbywał się wahadłowo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska