Śmiertelny wypadek pod Brodnicą. Sprawca uciekł, a potem wrócił na miejsce tragedii
Śmiertelny wypadek pod Brodnicą. Sprawca uciekł, a potem wrócił na miejsce tragedii
Gdy nissan dojechał na miejsce tragedii były już tam osoby, które wezwały karetkę pogotowia i po chwili przyjechała też policja. Kobieta zmarła na miejscu, a podejrzany o spowodowanie wypadku został zatrzymany.
Polecamy: Ile zarabiają kasjerzy w Biedronce, Lidlu i Tesco? Oto najnowsze stawki 2019
Okazało się nissanem kierował mieszkający w pobliżu 20-latek. Był pijany. Miał ponad 1,7 promila alkoholu. Kierowca samochodu usłyszał zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości oraz nieudzielenia pomocy poszkodowanej, za co grozi mu kara do 12 lat więzienia oraz wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów. Trzej jego koledzy usłyszeli zarzuty nieudzielenia pomocy, za co również odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Zobacz także: Dachowanie w Brodnicy. Zobaczcie zdjęcia