Spełnia swoje marzenia

Jak sam mówi, to stało się przypadkiem, kiedy mieszkał w Niemczech. Wówczas ktoś zauważył podobieństwo Tomka do sławnego mistrza bokserskiego.

<!** Image 2 align=none alt="Image 185585" sub="fot. Nadesłane">To zapoczątkowało rozwój kariery sobowtóra „Diablo” Włodarczyka. Podczas pobytu w Niemczech Tomek miał długie włosy. Dopiero po ich ścięciu został okrzyknięty „Diablo”.

- Na początku podchodziłem do tego bardzo sceptycznie - mówi Tomasz Kick.

Po przyjeździe Tomka do Chełmży na jego podobieństwo do mistrza zwróciły uwagę lokalne media. Tomasz Kick założył swoją stronę internetową i wydarzenia nabrały rozpędu.<!** reklama>

- Nie zamierzam psuć wizerunku Krzysztofowi Włodarczykowi. Jestem tylko „diablopodobny” - tłumaczy Tomasz Kick.

Również mistrz nie widzi w tym nic złego, o czym mówił na antenie telewizyjnej dwójki. Krzysztof „Diablo” Włodarczyk i jego sobowtór po raz pierwszy spotkali się na antenie telewizji. Było to jeszcze przed finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, na którym za sprawą Tomka wystawiono na licytację oryginalną skakankę i plakat podpisany przez „Diablo”. Podobieństwo Tomka po wizycie w studio telewizyjnym było prezentowane w „Panoramie” i bydgoskich „Zbliżeniach”. Chemżanin wygrał również casting do programu Szymona Majewskiego „Rozmowy w tłoku”, a wcześniej wystąpił Ewy Drzyzgi w „Rozmowach w toku”.

Tomasz Kick pochodzi z Chełmży, pracuje jako kelner. Zawodu uczył się w nieistniejącym już dziś „Jubilacie”. Pracował w wielu renomowanych toruńskich restauracjach. Obecnie znalazł zatrudnienie w pałacu w Ostromecku.

Tomasz Kick pomaga podopiecznym domu dziecka w Chełmży, planuje zorganizować spotkanie dla nich, szuka sponsorów. Już zaplanowany został wyjazd dzieci do pałacu w Ostromecku. Może uda się zorganizować nawet spotkanie z samym mistrzem Krzysztofem „Diablo” Włodarczykiem. Tomasz Kick pomaga dzieciom dlatego, że sam spędził cztery lata w prewentorium w Głuchowie. Tam również rozwinął swoje umiejętności sportowe grając systematycznie w tenisa stołowego.

Przed Tomkiem z racji jego podobieństwa do znanego boksera stoi otworem kariera w roli sobowtóra. Już dostał kilka ofert zagrania w serialach i filmach. Jego twarz znajduje się na oficjalnej stronie specjalnej agencji sobowtórów, więc i przez to kontakt z Tomkiem jest łatwiejszy dla poszukiwaczy talentów, czy znanych twarzy.

Pierwszym marzeniem Tomka było zagranie na trąbce z orkiestrą podczas pasterki. Zrealizował to kilka lat temu. Potem chciał spotkać się z mistrzem „Diablo” Włodarczykiem i to okazało się możliwe. Jest doskonałym dowodem na to, że marzenia się spełniają.