Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sport bezdotykowy po brytyjsku

Jakub Pieczatowski
Wiem, że to nie żart. Wiem też, że owa sugestia czy może raczej zalecenie ma swoje medyczne uzasadnienie. Ale mimo wszystko uważam, że to stanowcza przesada, by nie powiedzieć paranoja. Chodzi o niedawne oświadczenie, w którym Brytyjski Komitet Olimpijski radzi swoim sportowcom, by nie podawali ręki swym rywalom. Ma to ich uchronić przed zarażeniem się szkodliwymi wirusami i utratą przez to szans na dobry wynik.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/Pieczatowski_Jakub_(P).jpg" >Wiem, że to nie żart. Wiem też, że owa sugestia czy może raczej zalecenie ma swoje medyczne uzasadnienie. Ale mimo wszystko uważam, że to stanowcza przesada, by nie powiedzieć paranoja. Chodzi o niedawne oświadczenie, w którym Brytyjski Komitet Olimpijski radzi swoim sportowcom, by nie podawali ręki swym rywalom. Ma to ich uchronić przed zarażeniem się szkodliwymi wirusami i utratą przez to szans na dobry wynik.

Ręce rzeczywiście są siedliskiem różnego rodzaju bakterii, dlatego częste ich mycie jest niezwykle ważne. Jeśli Brytyjczycy chcieli w ten sposób zwrócić uwagę na ten problem, to mogą odnieść sukces. W myśl zasady, że nieważne jak, ważne aby się mówiło i o sprawie było głośno.

Jednak, podkreślam, sugerowanie czegoś takiego sportowcom to przesada. Za chwilę może dojść do sytuacji, w której nie będzie można przeprowadzić zawodów pływackich, bo ktoś zasugeruje, że aż tylu zawodników nie powinno korzystać z tego samego basenu. Zapaśników, judoków czy bokserów trzeba będzie laminować, bo w trakcie walk w ich wydzielanym pocie i ślinie też czają się zarazki. Piłkarze przestaną po meczach wymieniać się koszulkami. A na bieżni lekkoatletycznej trzeba będzie zainstalować specjalne pleksiglasowe bariery wysokości co najmniej trzech metrów, bo przecież biegnący sportowiec sapie, dyszy i ciężko oddycha i w ten sposób może rozsiewać zarazki.

<!** reklama>Jakże odmiennego znaczenia nabrałoby wówczas komentatorskie określenie, że zawodnik poczuł oddech rywala na plecach. Właściwie w każdej dyscyplinie można się doszukać sytuacji „zagrożenia bakteryjno-wirusowego”. A jakby jeszcze dalej pójść, to powinno się też zakazać wszelkich przejawów okazywania sportowej radości poprzez przytulanie się, obejmowanie czy przybijanie piątek. Ale tak się nie da. Przecież podanie ręki rywalowi, pogratulowanie i radowanie się, to nieodłączne elementy sportu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska