Sprzątanie grobu, spacer bez celu. Za co sypią się mandaty?

Rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej w Bydgoszczy w rozmowie z "Nowościami" tłumaczy, że wszystko zależy od interpretacji policji. Podkreśla też, że zawsze możemy odmówić przyjęcia mandatu, jeśli się z nim nie zgadzamy. Przypomnijmy, że policja może więc zastosować art. 54 kodeksu wykroczeń, w myśl którego, kto „wykracza przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych podlega karze grzywny do 500 zł albo karze nagany.

- Słyszałam o wielu sytuacjach w Polsce, ale policjanci są naprawdę dalecy od tego, by w czasie pandemii wystawiać mandaty pod byle pretekstem. Wiem, że w naszym województwie zwykle kończy się na pouczeniu. Matka, która idzie po ulicy z dzieckiem w wózku na spacer, czy po zakupy nie dostanie mandatu, ale jeśli pójdzie z nim na plac zabaw, czy do parku już tak - komentuje Monika Chlebicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.


Zobacz też:

Toruńska fundacja rozda bezdomnym maseczki, kawe i Ewangelię
Premie dla pracowników w sklepach