8. kolejka rozgrywek Enea Ekstraligi również przyniosła niespodziankę. Ponownie stała się ona z udziałem żużlowców Stali Gorzów.
Przed tygodniem ekipa Piotra Palucha dość niespodziewanie uległa na własnym torze Unii Leszno (44:46), a wczoraj nie zdołała wywieźć punktów z Bydgoszczy. <!** reklama>
Stało się tak pomimo faktu, że przed ostatnim biegiem był remis, a barw gości bronili w nim Niels Kristian Iversen (najlepszy zawodnik meczu przed biegami nominowanymi) i znający doskonale miejscowy tor Tomasz Gollob. W decydującym wyścigu Tomasz Gapiński i Robert Kościecha świetnie wyszli ze startu i pokonali podwójnie rywali, dając miejscowym zwycięstwo 47:43.
Bardzo ciekawie, przynajmniej do jedenastego wyścigu, było też w Rzeszowie, gdzie miejscowa PGE Marma pokonała Dospel Włókniarz Częstochowa 50:39. Rzeszowianie po dziesiątej gonitwie prowadzili 31:28, ale wygrali drużynowo cztery z pięciu ostatnich biegów i dzięki temu mogli cieszyć się ze zwycięstwa.
Znacznie mniej emocji towarzyszyło spotkaniom w Zielonej Górze i Tarnowie.
Falubaz pewnie pokonał na własnym torze ekipę Betardu Sparty Wrocław 58:32. Jedynie po dwóch gonitwach był remis. Od trzeciego biegu, wygranego podwójnie, rozpoczęła się dominacja gospodarzy. Blisko kompletu punktów byli Piotr Protasiewicz (12+2) i Andreas Jonsson (12, w jednym z biegów dotknął taśmy).
Biegowe zwycięstwo w barwach Sparty odnieśli zaś tylko dwaj zawodnicy: Patryk Malitowski i Tomasz Jędrzejak.
Jeszcze większy pogrom obejrzeli kibice w Tarnowie. Miejscowy Tauron Azoty nie dał najmniejszych szans Lotosowi Gdańsk (63:27). Honoru gości skutecznie bronił tylko Duńczyk Nicki Pedersen (13 pkt).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?