Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straszny cios gołej stopy w powagę Sejmu

Ryszard Warta
Red
Ciekawa jest ta aferka z goła poselską stopą w roli głównej. We wrześniu „Super Express” opublikował materiał pt. „Wietrzy nogi w Sejmie” , którego głównym elementem było zdjęcie gołej stopy posłanki Lidii Gądek (PO), która podczas obrad uwolniła kończynę z obuwia, a fotoreporter to zauważył.

I tak: posłanka stopę pokazała, naczelny „SE” materiał w swej gazecie puścił, a Cygana powiesili - bo komendant Straży Marszałkowskiej wydał decyzję o rocznym zawieszeniu prawa wstępu do Sejmu dla autora zdjęcia, Piotra Dąbrowskiego. Mamy więc podręcznikowy przykład cenzury represyjnej: jest publikacja, którą ktoś w Kancelarii Sejmu uznał za niewłaściwą, i arbitralnie, praktycznie bez możliwości odwołania, wymierzona zostaje kara: roczny zakaz wstępu do Sejmu dla autora. Niezły regres i to nie tylko w stosunku do III RP, ale nawet do późnego PRL, bo art. 15 niesławnej pamięci Ustawy o kontroli publikacji i widowisk z 1981 roku dawał możliwość zaskarżenia decyzji cenzorskich do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Decyzja o karze za sfotografowanie tego, co poseł robi nie w prywatności pokoju w hotelu sejmowym, ale na sali obrad, wywołała protesty. Za fotoreporterem wstawiła się Helsińska Fundacja Praw Człowieka (HFPC), zaniepokojenie wyraziło nawet Obserwatorium Wolności Mediów przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich, którego wierchuszka do obecnej władzy nastawiona jest przyjaźnie. Nawet sama posłanka Gądek zdziwiona była karą.

Szczerze mówiąc, myślałem, że po pewnym czasie, kiedy o sprawie zrobi się ciszej, idiotyczny zakaz zostanie dyskretnie odwołany. Ale gdzie tam! Kancelaria Sejmu brnie dalej tę w paranoję. Agnieszka Kaczmarska, p.o. szefa Kancelarii Sejmu w odpowiedzi na pismo HFPC pisze tak: „Ironiczna wymowa przedmiotowego artykułu, opatrzonego zdjęciami Pawła Dąbrowskiego, w kontekście funkcji sprawozdawczej, uzasadniającej obecność akredytowanych dziennikarzy w Sejmie (...) pozwala skonstatować, iż spełniona została przesłanka dotycząca naruszenia powagi Sejmu i naruszenia dobrych obyczajów (...)”

Ciekawe, od kiedy to ironia w opisie polityki i polityków jest zakazana i jakie to przepisy zabraniają prezentować parlamentarzystów w satyrycznym ujęciu. Mniejsza o to. Jeżeli ktoś tu tak naprawdę narusza powagę Sejmu, to wcale nie fotoreporter, który fotografuje to, co zobaczył w miejscu publicznym, ani nawet nie posłanka, bo co to niby za skandal, że wyjęła stopę z buta.

Nie, w tym przypadku powagę Sejmu narusza właśnie Kancelaria Sejmu, z takiego głupstwa robiąc jakiś wielki problem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska