Jest to oczywiście efekt wyborów do zarządu województwa. Bydgoskim działaczom PO nie spodobał się wybór Zbigniewa Ostrowskiego na wicemarszałka, jako reprezentanta Bydgoszczy. Powołują się na rzekome wcześniejsze ustalenia z szefową PO, premier Ewą Kopacz. Według nich Bydgoszcz miałaby mieć w zarządzie dwóch przedstawicieli. Wcześniej forsowali Zbigniewa Pawłowicza na stanowisko marszałka.
Wniosek do zarządu krajowego o rozwiązanie struktur wojewódzkich PO podjęła rada powiatowa tej partii w Bydgoszczy oraz działacze PO z powiatu ziemskiego bydgoskiego. - To kuriozalny wniosek - ocenia poseł Tomasz Lenz, szef PO w województwie. - Tym bardziej że w wyborach do sejmiku osiągnęliśmy bardzo dobry wynik, mamy w nim największy klub radnych. Bydgoscy działacze PO o wniosku nie chcą się wypowiadać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?