Super Bowl 57. Kansas City Chiefs - Philadelphia Eagles 38:35
Już pierwsze posiadanie Eagles zakończyło się przyłożeniem. Rozgrywający Jalen Hurts wziął sprawy w swoje ręce i sam akcją biegową zdobył punkty. Chiefs nie pozostawali jednak dłużni i w zaledwie 3 minuty sami zdobyli przyłożenie, kiedy Patrick Mahomes podał do Travisa Kelcego. Dla niego i jego rodziny był to szczególny mecz ponieważ po drugiej stronie barykady o pierścień walczył jego brat Jason.
Podopieczni Andy'ego Reida zbliżyli się do pola końcowego rywali jeszcze przed końcem pierwszej kwarty, ale defensywa Eagles się nie złamała i ostatecznie kopacz Harrison Butker spudłował swoją próbę.
Drugie 15 minut należało do zespołu z Filadelfii. Już pierwsza akcja przyniosła 6-punktów, kiedy Hurts podał do A.J'a. Browna. Defensywa Eagles ponownie postawiła się Chiefs, ale tym razem to ich formacja ofensywna dała "ciała" - strata piłki zakończyła przyłożeniem Nicka Boltona. Przy remisie 14:14 Eagles odskoczyli rywalom kończąc dwa kolejne posiadania punktami. Najpierw Hurts po raz drugi wbiegł w pole punkowe Chiefs, a następnie kopacz Jake Elliot dołożył trzy "oczka". Eagles schodzili na przerwę prowadząc 24:14.
W przerwie na scenie pojawiła się gwiazda muzyki R&B Rihanna. Amerykanie i kibice na całym świecie mieli okazję przypomnieć sobie hity muzycznej ikony, ale niestety Halftime Show nie powaliło. Wokalistka ewidentnie śpiewała z playbacku i brakowało energii. Fani zauważyli również, że artystka ma pełniejsze kształty niż zazwyczaj przez co rozpoczęły się dywagacje na temat tego czy nie jest ponownie w ciąży.
Comeback Mahomesa i Chiefs
Druga połowa spotkania odwróciła się o 180 stopni. Chiefs zakończyli swoje pierwsze posiadanie przyłożeniem (bieg Isiaha Pacheco), ale udane kopnięcie Jake'a Elliota oznaczało, że przed ostatnią kwartą Eagles prowadzili 27:21. W niej Mahomes wskoczył na wyższy poziom i dwa pierwsze posiadania zakończył podaniami na przyłożenie - najpierw do Kadariusa Toneya, a następnie do Skyy'a Moora i Chiefs objęli prowadzenie 35:27. Hurts w spółka zdołali doprowadzić do wyrównania po trzecim biegowym przyłożeniu rozgrywającego Eagles, ale na zegarze pozostało 5 minut do końca meczu - wystarczająco wiele dla Patricka Mahomesa.
Chiefs pewnie przemaszerowali długość boiska i na półtorej minuty przed końcem byli już na 15 jardzie rywali. Zdesperowani Eagles próbowali "oddać" punkty by mieć jeszcze czas na odrobienie strat, ale Andy Reid po mistrzowsku zmarnował czas i na 8 sekund przed końcem meczu wysłał kopacza na boisko. Harrison Butker pewnie kopnął z 27 jardów i zapewnił Chiefs wygraną 38:35 i ich drugie Super Bowl w ciągu ostatnich czterech lat.
MVP Super Bowl wybrano Mahomesa, dla którego jest to drugie takie wyróżnienie w karierze. 27-letni quarterback "Szefów" wygrał drugi Super Bowl w ciągu czterech lat, ugruntowując tym samym swoją pozycję najlepszego kandydata na rozgrywającego wszechczasów NFL i zdejmując trwającą od dziesięcioleci klątwę. Wcześniej najcenniejszy zawodnik sezonu nie zdobył tytułu od 1999 roku! Nawet legendarni Tom Brady i Peyton Manning próbowali po dwa razy i im się nie udało. Mahomes może teraz poszczycić się więc dwoma tytułami MVP sezonu, dwoma tytuły MVP Super Bowl oraz dwoma mistrzostwami Super Bowl!