Świetny mecz siatkarek Giacomini Budowlanych Toruń! [pierwsze zdjęcia]

Obie drużyny w ostatnich sezonach zmierzyły się grubo ponad dziesięć razy, najpierw w półfinale, a pół roku temu w finale pierwszej ligi. To łodzianki były wtedy lepsze, ale pierwsze od 25 lat starcie obu drużyn w ekstraklasie dla torunianek.

Zobacz galerię: Giacomini Budowlani - ŁKS Łódz

W pierwszym secie siatkarki Giacomini Budowlanych rządziły na parkiecie, niemal cały czas niepodzielnie. Dzięki atakom Ilony Gierak i Rebeki Pavan odskoczyły na 5:1 i prowadziły cały czas.

ŁKS zagroził tylko raz, gdy po nielicznych błędach w ataku zrobiło się 10:9. Gospodynie miały jednak potężny atut: zagrywka. Najpierw swoimi serwisami przyjęcie łodzianek rozbiła Pavan, potem popisała się tam Anna Lewandowska. Gospodynie odskoczyły na 18:11. ŁKS mógł liczyć praktycznie tylko na Izabelę Kowalińską, która w poprzednim sezonie świętowała mistrzostwo w Policach.

Drugi set był bardziej wyrównany, łodzianki nawet pierwszy raz prowadziły (8:7). Przewaga torunianek długo nie była większa niż trzy punkty. Kluczowy moment to trzy kolejne pomyłki w ataku Sielickiej, Kwiatkowskiej i Kowalińskiej, po których Giacomini Budowlani odskoczyli na 19:15.

W trzecim secie łodzianki próbowały jeszcze walczyć,ale pękły przy remisie 7:7. Gospodynie zdobyły 10 punktów z rzędu, połowę najlepsza na parkiecie Rebecca Pavan.

Kanadyjka imponowała, ale nie ona była bohaterką w tym meczu. Trener Nicola Vettori ma środkowe jeszcze z pierwszej ligi i nie zawiódł się. Zwłaszcza Ewelina Ryznar świetnie spisywała się w obronie i 6-krotnie zatrzymywała ataki łodzianek. To samo dotyczy Ilony Gierak, która zwłaszcza na początku meczu atakowała bez żadnych kompleksów.

Budowlani Toruń - ŁKS Commercecon Łódź 3:0 (25:18,.25:21, 25:15)

Gacomini Budowlani: Wójcik, Paulava, Ryznar, Pavan, Gierak, Lewandowska, Franchi (libero) oraz Nowak, Janik