System zadecyduje, kto się dostanie

<!** Image 3 align=none alt="Image 210406" sub="Najbardziej oblegane przedszkole w mieście - Przedszkole Miejskie nr 15 przy ulicy Bażyńskich w Toruniu [Fot.: Adam Zakrzewski]">

Ponad pięcioro trzylatków ubiega się o jedno miejsce w przedszkolu nr 15 przy ul. Bażyńskich. To obecnie najbardziej oblegana placówka w mieście. Elektroniczna rekrutacja kończy się we wtorek, 30 kwietnia.

Rodzice już nie mogą się doczekać wyników naboru do placówek dla najmłodszych. W tym roku przez internet aplikować można do 17 prowadzonych przez gminę przedszkoli, jednej placówki niepublicznej oraz 22 podstawówek, w których działają oddziały przedszkolne.

- Sugerowaliśmy się przede wszystkim wygodą. Pierwsze przedszkole wskazaliśmy na Rubinkowie, gdzie mieszkamy. Drugie wybraliśmy na starówce, gdzie pracuje mąż. Natomiast trzecie przedszkole to placówka na Bydgoskim Przedmieściu. Tam mieszka moja mama, która w razie czego mogłaby odebrać naszą córkę - opowiada Iwona Zielińska, mama 3-letniej Martyny. <!** reklama>

Ci, którzy jeszcze nie wybrali przedszkola, mają niewiele czasu. Termin przewidziany na zgłoszenia mija we wtorek, 30 kwietnia, o godz. 15. Zasady naboru są proste. Rodzice mają prawo ubiegania się o przyjęcie dziecka maksymalnie do pięciu placówek. W każdej z nich rodzic może wskazać 3 oddziały. Nie obędzie się jednak bez wizyty w przedszkolu i złożenia formularza zgłoszeniowego. Wystarczy jednak pójść do jednej placówki - przedszkola pierwszej preferencji.

Po przeanalizowaniu strony elektronicznego naboru w internecie od razu widać, które placówki mają najwięcej chętnych. Do tej grupy należą „piątka” przy ul. Dekerta, „dziesiątka” i „jedenastka” na Rubinkowie oraz „piętnastka” przy ul. Bażyńskich.

- Myślę, że mamy tak wielu chętnych z kilku powodów. Pierwszy to dobra opinia o przedszkolu, którą pocztą pantoflową przekazują sobie rodzice. Znaczenie ma tu także lokalizacja placówki - blisko centrum oraz w sąsiedztwie żłobka - wylicza Jadwiga Lamparska, dyrektorka PM nr 15. - Nabór elektroniczny to dobre rozwiązanie. Rodzice nie mogą mieć do nas pretensji, że kogoś faworyzujemy. Kwalifikacji dzieci dokonuje system przyznający punkty, a my nie mamy na to żadnego wpływu.

Tegoroczne kryteria naboru do przedszkoli wynikają z odgórnych, od lat nienowelizowanych przepisów. W ich myśl preferencje mają maluchy z rodzin zastępczych i placówek opiekuńczo-wychowawczych oraz dzieci samotnych bądź niepełnosprawnych rodziców. Na dodatkowe punkty przy rekrutacji liczyć mogą też maluchy z rodzin wielodzietnych oraz te, których rodzeństwo już uczęszcza do danej placówki. Atutem jest także praca zarobkowa rodziców bądź fakt studiowania w systemie dziennym na wyższej uczelni.

Władze Torunia już po raz kolejny domagają się od rodziców dowodów na to, że mają prawo korzystania z preferencji. Urzędnicy chcą, by rodzice potwierdzili m.in. fakt zatrudnienia, nauki na studiach czy samotnego macierzyństwa. W tym ostatnim przypadku może to być na przykład zaświadczenie z Urzędu Stanu Cywilnego, wyrok sądu o orzeczonym rozwodzie bądź separacji. Chcą też pierwszej strony zeznania podatkowego za ubiegły rok, by potwierdzić zameldowanie w Toruniu.

- Ma to swoje słabe strony - zauważają dyrektorzy miejskich placówek. - Rzekomo samotna matka już na rozpoczęcie roku szkolnego przychodzi z partnerem, ojcem dziecka. Od razu wiemy, że nie jest to żadne samotne rodzicielstwo, ale po prostu życie bez ślubu z wyboru.

Warto wiedzieć

Harmonogram rekrutacji

3-30 kwietnia - rejestracja w elektronicznym systemie naboru

7 maja - publikacja wyników naboru

13 maja - rekrutacja uzupełniająca