Szlachetna pasja

<!** Image 2 align=none alt="Image 216169" sub="Uczestnicy sobotniej akcji porządkowej na rudackim cmentarzu. Przemoczeni, ale zadowoleni
[Fot.: Szymon Spandowski]">

Malkontenci, którzy narzekają na czasy i obyczaje powinni zajrzeć na Rudak. Tam można spotkać prawdziwych idealistów.

O szyby deszcz dzwoni... Nie, to nie początek słynnego wiersza Leopolda Staffa, ale krótkie podsumowanie sobotniego przedpołudnia.

<!** reklama>

Na tyle nieprzyjemnego, że kto tylko mógł, ten siedział schowany w domu. Zimno, ponuro, a tymczasem na starym rudackim cmentarzu ewangelickim praca wre. Grupa społeczników, którzy przyłączyli się do prowadzonej przez Stowarzyszenie Nasz Podgórz akcji ratowania zapomnianych protestanckich cmentarzy w lewobrzeżnej części Torunia, w pocie czoła składa zniszczone kiedyś nagrobki. Dlaczego? Bo tak trzeba i już, a poza tym, spełniając dobry uczynek, można się również wielu interesujących rzeczy dowiedzieć. Najstarsza stela odnaleziona na rudackim cmentarzu pochodzi z 1872 roku. Widać na niej krzyż i kotwicę, zatem symbole wiary i nadziei. Brakuje serca, zatem zmarły nie miał chyba szczęścia w miłości.

Stare kamienie, jeśli poświęci się im nieco czasu, są w stanie powiedzieć wiele, zatem pasjonaci chwytają za szczotki i inne narzędzia przydatne przy robotach porządkowo-konserwatorskich również z ciekawości. - Rok temu trafiłem na zapomniany cmentarz w Lulkowie - mówi Tymoteusz Słowikowski, najmłodszy, bo dopiero trzynastoletni uczestnik lewobrzeżnej cmentarnej akcji ratunkowej. – Zainteresowałem się nim, zacząłem szukać informacji i zobaczyłem, że podobnych miejsc jest w naszej okolicy wiele.

Co z tego wynikło? Młody człowiek założył sobie bloga i ruszył w teren, miejsca te fotografując i opisując. Na prusyzachodnie.blogspot.com różnych śladów regionalnej przeszłości jest już wiele. Cmentarz rudacki jeszcze się tu nie pojawił, jednak z pewnością przyniesie autorowi wiele niespodzianek. Roboty na cmentarzu prowadzone są tylko w weekendy - większość pracujących tam wolontariuszy poświęca w ten sposób swoje dni wolne od pracy - i szybko się nie zakończą. Cmentarnicy oczyścili teren nekropolii, teraz natomiast czyszczą, składają i stawiają poniszczone pomniki.

- Mamy tu w sumie 106 nagrobków - mówi Michał Wiśniewski z grupy „Tak trzeba”, która ratowaniem zapomnianych cmentarzy zajmuje się już od kilku lat.

Zgodnie z planem opracowanym przez Stowarzyszenie Nasz Podgórz, którego członkowie są inicjatorami cmentarnego przedsięwzięcia, obok uporządkowanej nekropolii pojawi się tablica informująca o bogatej, bo sięgającej XVIII wieku cmentarnej historii tego miejsca. Sam cmentarz natomiast trafi pod opiekę młodzieży szkolnej.

Warto wiedzieć

Kopalnią informacji na temat starych cmentarzy w regionie jest strona: http://lapidaria.wikidot.com/, warto również zerknąć na http://kamiennakamieniu.wordpress.com/