Chińczycy na Księżycu: Co to ciemna strona Srebrnego Globu?
Polecamy
Chang'e-4 to chiński lądownik, który wylądował na ciemnej stronie Księżyca na początku tego roku. Było to pierwsze lądowanie pojazdu wysłanego z Ziemi na niewidocznej (odwrotnej) stronie Księżyca – powierzchni odwróconej od Ziemi półkuli Księżyca, która nigdy nie jest widoczna z Ziemi ze względu na rotację synchroniczną satelity.

Pojazd składa się z lądownika i części samojezdnej. Ten pierwszy ma między innymi dwie kamery oraz spektometr niskich częstotliwości do radio obserwacji i neutronowy dozymetr. Chińczycy podali, że przeprowadzi się też badania promieniowania przy użyciu specjalnego sprzętu niemieckiego oraz eksperymenty biologiczne.
Szacuje się, że badania powierzchni Srebrnego Globu potrwają mniej więcej kwartał. Sonda została wyniesiona w kosmos przez chińską rakietę Długi Marsz-3B, a wystartowała ona 8 grudnia. Naukowcy są przekonani, że ciemna strona Księżyca będzie idealnym miejscem do prac radio astronomów, gdyż jest ona osłonięta przed odgłosami radiowymi dochodzącymi z Ziemi.

Chiny dokonały czegoś, co nie udało się do tej pory innym krajom - określił sukces naukowców Kraju Środka Ye Quanzhi, astronom z Kalifornijski Instytut Technicznego (Caltech), jednej z najlepszych prywatnych uczelni w Stanach Zjednoczonych, położonej w Pasadenie.
Chińczycy na Księżycu: tajemnicza substancja
Historia badań niewidzialnej strony Księżyca liczy już kilka dekad. Pierwsze zdjęcia tego rejonu wykonała radziecka sonda Łuna 3 w 1959 roku. Siedem lat później inna radziecka sonda wykonała zdjęcia lepszej jakości, a po raz pierwszy człowiek mógł zobaczyć tę część Księżyca podczas misji Apollo 8 w 1968 roku.

Chang'e-4 to chiński lądownik, który obecnie prowadzi różne badania na Srebrnym Globie. Odbywają się one etapami przerywanymi na odpoczynek Chang'e 4. Ostania misja trwała osiem dni i w tym czasie ponownie wykonano zdjęcia okolic, gdzie znajduje się urządzenie.
Na części zdjęć wykonanych przez Chang'e-4 widać ślady, który pozostawił łazik Yutu-2 towarzyszący lądownikowi na Księżycu. W ciągu ostatnich ośmiu dni przejechał on łącznie 271 metrów. Ostatnie badania wykonywano m.in. z użyciem spektrometrów i detektorów neutronowych.
Najważniejszym odkryciem łazika Yutu-2 było natknięcie się w jednym z kraterów na ciekawą i dosyć nietypową, jak na Srebrny Glob, substancję. Aby jeszcze bardziej zweryfikować czym jest owa substancja Chińczycy postanowili użyć kamer oraz spektometru do zbadania znaleziska.
Znaleziona substancja jest barwna i "żelowa". Sugeruje się, że może to być stopione szkło pochodzące z uderzających w powierzchnię meteorytów.
Podobne znalezisko odkryli astronauci misji Apollo 17 w 1972 roku. W pobliżu miejsca lądowania znaleźli oni pomarańczową glebę, która wedle uczonych musi pochodzić z erupcji wulkanu, do której doszło 3,64 mld lat temu.

Chiny już wkrótce szykują się na kolejną misję na Księżycu. Celem lądownika Chang'e-5 będzie m.in. pozyskanie próbek z powierzchni Srebrnego Globu, które następnie trafią do laboratoriów na Ziemi.

W jakim kierunku powinna się zmieniać UE?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Kate stawia czoła oskarżeniom o rasizm. Książka „Endgame” mocno uderza w księżną
- Pracownice żłobka znęcały się nad dziećmi. Do placówki uczęszczały dzieci celebrytów
- Szokujące słowa politologa. "Potrzebujemy walizeczki z czerwonym przyciskiem"
- Dzicy lokatorzy sterroryzowali Barcelonę. Walczyło z nimi 300 policjantów!