MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tak realizuje się marzenia

Redakcja
Takich obrazków - stającego do wznowień torunianina Kamila Kalinowskiego (w jasnej koszulce) - podczas turnieju Euro Ice Hockey Challenge nie brakowało
Takich obrazków - stającego do wznowień torunianina Kamila Kalinowskiego (w jasnej koszulce) - podczas turnieju Euro Ice Hockey Challenge nie brakowało Sławomir Kowalski
Młody toruński hokeista Kamil Kalinowski spełnił - podczas turnieju Euro Ice Hockey Challenge, który odbył się niedawno na Tor-Torze - drugie ze swoich największych sportowych marzeń.

Przed rozpoczęciem toruńskiej imprezy wychowanek Sokołów przyznał w wywiadzie z naszym dziennikiem, iż pierwsze z młodzieńczych marzeń już zrealizował. Po debiucie w seniorskiej reprezentacji Polski przyszedł jednak czas na realizację kolejnego celu - zdobycia bramki w meczu pierwszej drużyny narodowej.

Kilka wskazówek

Już podczas pierwszego treningu kadry na Tor-Torze trener Jacek Płachta wykazał się sporym zaufaniem wobec 22-letniego napastnika i ustawił go w trzeciej formacji ofensywnej z dwoma bardziej doświadczonymi i zadziornymi zawodnikami - Adamem Bagińskim i Maciejem Urbanowiczem. Był to strzał w dziesiątkę.
[break]
- Pierwszy raz gram z tymi chłopakami, ale dostałem od nich kilka wskazówek i dzięki temu współpraca układa się nam bardzo dobrze - przyznał po jednym z meczów Kamil Kalinowski.

Zwycięstwo ważniejsze

To właśnie trzeci atak rozpoczął wielkie strzelanie Polaków w Toruniu. Pierwszego gola zdobył bowiem Urbanowicz, choć całą akcję - od przechwytu krążka za bramką Ukraińców - rozpoczął właśnie Kalinowski. Sędziowie nie uznali jednak asysty młodemu torunianinowi.

Jeszcze w tym samym meczu wychowanek Sokołów spełnił jednak drugie ze swoich marzeń. Po strzale Patryka Noworyty krążek odbił się bowiem od Urbanowicza, a następnie od kija Kalinowskiego i wpadł do siatki Ukraińców. Trafienie to miało niebagatelny wpływ na dalszy przebieg starcia z naszymi wschodnimi sąsiadami.

- Cieszę się, że dotknąłem tego krążka, ale uważam, że zwycięstwo w tym meczu było ważniejsze od tej bramki - powiedział tuż po meczu Kamil Kalinowski.

Pochwała od trenera

Okazji do strzelania bramek w kolejnych spotkaniach toruński hokeista miał jeszcze kilka. Choć drugiego gola nie zdobył to i tak za swoją grę otrzymał wiele pochwał.

- Trudno nie być zadowolonym z występu młodych zawodników, którzy grali odpowiedzialnie i wywiązywali się ze wszystkich zadań. Gdy widzę ich zaangażowanie podczas zajęć i meczów, to serce mi się raduje. Kacper Guzik, Kamil Kalinowski, Patryk Kogut, Mateusz Bepierszcz czy Filip Komorski, są najlepszymi przykładami - powiedział Jacek Płachta, w rozmowie z katowickim dziennikiem Sport.

Dodajmy, iż inne ze swoich sportowych marzeń Kamil Kalinowski zachowuje dla siebie, jednakże jesteśmy pewni, że i one niebawem się ziszczą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska